Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza polityka coraz bardziej nie lubi prawdy

Katarzyna Lewandowska
"W grudniu 1970 r., kiedy stanęliśmy w obronie trzech naszych kolegów zatrzymanych przez bezpiekę, zagroziliśmy podpaleniem komendy milicji."

"I cała nasza grupa również kolegów z wydziału W-4, w którym pracowaliśmy w Stoczni Gdańskiej, udała się w tym kierunku. Szedł z nami Wałęsa, który był naszym kolegą z W-4. W pewnej chwili jednak nas wyprzedził i jak się później okazało, wszedł do komendy. Stało tam już ze 20 tysięcy ludzi, którzy przyszli z całego miasta. Nie tylko ze stoczni. Jak Wałęsa się pokazał w oknie, nawołując do rozejścia się, ludzie rzucali kamieniami w niego i krzyczeli: Zdrajca!” - wspominał w czerwcu 2008 roku na łamach Dziennika Bałtyckiego Henryk Jagielski, który w latach 70. pracował na wydziale W-4 w Stoczni Gdańskiej. W tym samym wywiadzie mówił, że „Bolek” donosił za pieniądze na około dwudziestu jego kolegów, m.in.: Maksymiliana Żmudę, Henryka Lenarciaka, Bogdana Opala, Józefa Animuckiego, Waldemara Kwapisza, Alfonsa Suszka, Jana Jasińskiego, Czesława Gawlika, Czesława Karpińskiego, jak i jego samego.

Przypominam te nazwiska, bo po tym, jak IPN poinformował kilka dni temu, że na podstawie opinii grafologów nie ma wątpliwości, że TW „Bolek” to Lech Wałęsa, podniosły się głosy, że „takie były czasy”, „i co z tego”, „przecież nikomu nic złego nie zrobił” etc., solidaryzujące się z byłym prezydentem. Szkoda, że ludzie je wypowiadający i mający tyle wyrozumiałości dla byłego prezydenta, bagatelizują sprawę, i nie znajdują odrobiny zainteresowania ani krzty współczucia dla osób, na które donosił „Bolek”. Mało tego. Nie chcą ich znać ani dowiedzieć się, jak informacje tego TW wpłynęły na ich życie.

I nie chodzi tu o to, by pastwić się nad Lechem Wałesą czy wykreślać go z kart historii najnowszej, podważając rolę, jaką odegrał w latach 1980 - 1989. Ja przynajmniej nie zamierzam tego robić. Chodzi wyłącznie o poczucie sprawiedliwości i nazywanie rzeczy po imieniu. Polityka nie lubi prawdy - niestety coraz mocniej tego doświadczamy w naszych rozpalonych do czerwoności sporach politycznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski