Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oblicza ucieczek

Maciej Wijatkowski
Maciej Wijatkowski
Maciej Wijatkowski Archiwum
10 kwietnia, w bezbrzeżnie smutną i tragiczną dla narodu rocznicę katastrofy pod Smoleńskiem, zmuszony byłem podobnymi, choć nieporównywalnymi okolicznościami, do podróży przez Warszawę. Domyślałem się, że trudno będzie przejechać stolicę, bo rodacy zjadą w tym dniu z całego kraju, nie tylko zapalić znicz i zatopić się w modlitwie za tragicznie zmarłych, ale także defilować z wypisanymi na transparentach możliwie najbardziej obraźliwymi hasłami.

Uciekałem więc przez prawobrzeżną Pragę, i dalej - Białołękę, rozmyślając o naturze ucieczek. Wspomniałem swojego ciotecznego dziadka Piotra Opalińskiego, który jako młody nauczyciel został w sierpniu 1939, na rodzinnym Wołyniu, zmobilizowany, i w stopniu podporucznika, niespełna miesiąc później, wzięty do niewoli przez sowieckiego okupanta. Dziadek, wiele lat później, opowiadał mi jak wraz z czterema innymi, na jakimś moście, uciekł z pociągu, który wiózł ich donikąd. Dosłownie, bo jak później się okazało, jechał w kierunku Starobielska. Myślałem też o nieżyjącym już moim sąsiedzie Tadeuszu Katyńskim, który przez całe swoje życie w "wolnej" Polsce uciekał przed urzędnikami, pragnącymi zmusić go do zmiany nazwiska.

Człowiek uczciwy i przekonany do swoich racji będzie z podniesionym czołem bronił ich bez względu na okoliczności. Nie ucieknie, chyba że przed dzikim zwierzęciem. Kłamca i oszust przeważnie podwija ogon i umyka, jak choćby Putin, poproszony o dowody w sprawie "olbrzymich pieniędzy, otrzymywanych z zagranicy przez organizacje pozarządowe".

Antoni M., bo tak się powinno o nim pisać, w obliczu ciążących na nim wyroków sądów i innych toczących się jeszcze postępowań, w trudnych dla siebie i swoich teorii momentach - znika. Sądząc z wyrazu jego oczu, już dawno uciekł w gęstwinę swojej wyobraźni, tak samo jak wtedy, gdy 10 kwietnia 2010 r. zniknął w obliczu tragedii.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski