Przyznam, że najciekawszą informacją z początku mijającego tygodnia była dla mnie wiadomość o przystąpieniu do sakramentu małżeństwa posła Michała Kabacińskiego z jawnie antykatolickiego Ruchu Palikota. Szkoda, że nikt nie napisał, kto prowadził pannę młodą do ołtarza, bo może okazałoby się, że był to sam założyciel ugrupowania. Nie przeczytałem też, ilu "palikotowców" wysłuchało kazania. Nie chce mi się bowiem wierzyć, że pan poseł nie zaprosił na weselicho najlepszych kumpli od tropienia spisku klerykałów.
Ślub to jest przecież niesamowita okazja doświadczenia na żywym organizmie kościelnej indoktrynacji. Po odwiedzeniu świątyni katolickiej z pewnością wszyscy żywcem zostaliby wzięci do ateistycznego nieba.
Z drugiej strony poseł Kabaciński ma głowę na karku. Jak zechce się rozstać ze swoją wybranką i wystąpić o unieważnienie małżeństwa, to będzie miał świadków, że pomieszało mu się w głowie, wszak na co dzień walczy z "czarnymi".
Koniec tygodnia zwieńczył nader interesującą retoryką Sylwester Tułajew, przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta, który wszem i wobec ogłosił, że w Lublinie mamy do czynienia z cenzurą. Najciekawsze w tym jest to, że radnego zacytowały prawie wszystkie media. Ale może jest to też jakaś forma cenzury, takie zamykanie ust przez ich otwieranie?
Myślę, że sprawą tą mógłby się zająć sam poseł Michał Kabaciński, gdyby nie to, że pewnie ze swoją kościelną żoną chowa się w katakumbach przed przewodniczącym partii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?