O co chodzi? Oglądam transmisję z przesłuchania złodzieja, który narżnął społeczeństwo na miliony, i słyszę, że temu społeczeństwu nie jest nic winien, bo przekręt nie był „piramidą finansową”, lecz „spółką z o.o.”! Ludzie! To nie jest kabaret! Dlaczego ukradzionych przez złodzieja pieniędzy jeszcze nie ma na koncie Skarbu Państwa? Dlaczego „misiowie”, kupujący kamienice od emerytek za dziesięć tysięcy i sprzedający je za miliony, jeszcze chodzą po ulicach?
Dlaczego, wreszcie, próbuje się moczyć w tej gnojówce Donalda Tuska, który osiągnął już wszystko, co chciał osiągnąć - stanowiska w Polsce i Europie, nie wspominając o bardzo, bardzo godnej emeryturze do końca życia? Może jeszcze kandydować na prezydenta, ale tylko jeśli będzie mu się chciało. To co? Zemścić się teraz na nim, że sobie poradził? On się nauczył języka, czekamy na następnych.
Poprawność polityczna to pojęcie tak sztuczne jak jego merytoryczna zawartość. Czy „Afroamerykanin” będzie bardziej „spieczony”, jeśli napisze się o nim: „czarny”? Trzymając się ściśle zasad sztucznej poprawności, nie znajdziemy w USA „rodowitych Amerykanów”, poza Siuksami, Cheyennami i tak dalej. Nie będą „rodowitymi” ani rodziny Stuyvesant, ani Bush, ani Adams, ani Eisenhower. Bez politycznej poprawności, czyli sztucznych przyporządkowań, okaże się, że Rączy Jeleń jest ważniejszy dla majątku połowy Ameryki Północnej niż John Quincy Adams!
Kurczę, jak fajnie jest żyć na luzie! Wystarczy myśleć normalnie i uczyć tego dzieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
