Najbardziej mi żal tamtej atmosfery. Miałem wtedy wrażenie, że wszyscy (za wyjątkiem nieuleczalnych malkontentów, ale ich trzeba sobie darować, im nic nie pomoże) dostrzegli, że Lublin jest naprawdę nietuzinkowym miastem z dużym potencjałem - przede wszystkim właśnie kulturowym. Że mieszkają tu, pracują i tworzą tysiące niebanalnych ludzi, którzy złączeni sensownym celem potrafią ze sobą współpracować. Po dwóch latach z tamtej atmosfery niewiele, albo zgoła nic nie pozostało. Pocieszam się tylko, że może ma to związek z ogólną atmosferą w Polsce i Europie. Ale przecież kryzys nie będzie trwał wiecznie.
Gorycz tamtej porażki osładzało mi to, że tytuł dostał Wrocław. Zawsze wiedziałem, że jeśli już musiałbym na stałe wyjechać z Lublina, to właśnie do Wrocławia, miasta, które znam dość dobrze od wczesnego dzieciństwa, w którym mam wielu bliższych i dalszych znajomych. Kilka dni temu odwiedziłem je znowu. I niespodzianka.
Oczywiście, Wrocław jest wspaniały i mamy mu czego zazdrościć; prawie wszystkiego, oprócz gigantycznych korków, rzecz jasna. Niespodzianka, przynajmniej dla mnie, polegała na tym, że ponoć wrocławianie wcale nie są tak bardzo zachwyceni życiem w swoim mieście. Dowiedziałem się tego od mojego rówieśnika, rodowitego wrocławianina. Chciałem już powiedzieć: wrocławianina z dziada pradziada, ale w przypadku Wrocławia tak powiedzieć o kimkolwiek raczej się nie da.
Otóż okazuje się - i sam to zresztą dostrzegłem - że wrocławskie ceny są wysokie, a pensje - niekoniecznie. Wrocławianie porównują swoje zarobki i ceny oczywiście z Warszawą, nie z Lublinem. Ale korzystając z formuły felietonu mogę napisać, że zarobki mają lubelskie, a ceny są warszawskie. Na dodatek, z powodu wysokich cen i nasycenia rynku, rozmaite imprezy kulturalne coraz częściej wyprowadzane są poza Wrocław. Ich organizowanie stało się nie tylko horrendalnie drogie, ale też w mieście nie ma już na nie takiego popytu jak kiedyś. Nie można być codziennie w tysiącu miejsc. Ani kieszeń tego nie wytrzyma, ani czas się nie rozciągnie.
I znowu wróciły żale, że to nie Lublinowi przypadł tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Nam by bardzo pomógł, a dla nich jest chyba jak wisienka na torcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?