Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przywracanie znaczenia słów

dr Mariusz Świetlicki
dr Mariusz Świetlicki.
dr Mariusz Świetlicki. archiwum
Są w naszym języku słowa i pojęcia, które w wyniku toczonej walki politycznej i słabej publicystyki, zostały obrzydzone i dla wielu (czasami większości) ludzi mają bardzo negatywny wydźwięk. Pisałem już kiedyś na tych łamach o przedsiębiorcy. Przedsiębiorcy jako motorze i podstawie wszelkiego rozwoju i dobrobytu.

Bez powszechnej przedsiębiorczości nie ma mowy o pozytywnych zmianach dla całego społeczeństwa. Niestety, wielu tego nie rozumie. Traktuje przedsiębiorców jak wyzyskiwaczy i złodziei. To wymaga kompletnej zmiany. Polsce jak Ameryce potrzeba kultu przedsiębiorczości i Przedsiębiorcy (celowo piszę z wielkiej litery, aby podkreślić znaczenie) jako jego centrum.

Nie ma szans na rozwój przedsiębiorczości i powszechnego dobrobytu, jeśli nie funkcjonuje gospodarka rynkowa. Tylko rynek reprezentowany przez konsumentów, jest w stanie weryfikować i odróżniać to, co jest pożądane i dobre, od tego, co złe i kosztowne. Przedsiębiorcy muszą mieć swobodę działania, a konsumenci swobodę wyboru.

Dotowanie różnych sektorów gospodarczych, ograniczanie swobody działania, koncesjonowanie, nakładanie zbędnych i bzdurnych przepisów, to wszystko ogranicza efektywność i dobry wybór. A w konsekwencji tracimy wszyscy, mniej wytwarzając i mniej konsumując.

Bez gospodarki rynkowej nie ma, w dłuższej perspektywie, możliwości korzystnych dla wszystkich zmian.

Kolejne, chyba najbardziej obrzydzone, pojęcie to prywatyzacja. Nigdzie więcej nie ma tylu złych emocji, jak wokół niej. A to prywatyzacja dała napęd Polsce, która pod koniec lat osiemdziesiątych była totalnym bankrutem. Rozpowszechnienie własności prywatnej uruchomiło procesy rynkowe i przedsiębiorczość, które były w "głębokim podziemiu". Prywatyzacja jest nadal potrzebna. Koleje, Poczta Polska, kopalnie, szpitale, szkoły są nadal nieefektywnie zarządzane przez państwo jako właściciela.
Klienci są niezadowoleni i nadal oszukiwani, że problem tkwi albo w zbyt małych wynagrodzeniach dla pracowników, albo złej organizacji, którą może zmienić nowa władza, wprowadzając swoich ludzi. A to wszystko nieprawda. Problem jest we własności i odpowiedzialności. Tylko prawdziwi przedsiębiorcy są w stanie uzdrowić takie sfery działalności, jak transport, opiekę zdrowotną czy szkolnictwo. A do tego potrzebna jest prywatyzacja.

Nie bójmy się słów i pojęć, które mają swoje prawdziwe i dobre znaczenie, za którym przemawiają fakty. Demagogia będzie próbowała nadal je zagłuszać i obrzydzać, ale prawda i tak jest silniejsza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski