Koszykarze Pszczółki Startu pojechali do Szczecina w nie najlepszych nastrojach, po przegranej w ostatniej kolejce w hali Globus ze znaczniej niżej notowanym GTK Gliwice. - Musimy przeanalizować co było dobre w ostatnim przegranym meczu, a także popracować nad tym, co nie funkcjonowało. Do meczu w Szczecinie przygotujemy się podobnie, jak do każdego kolejnego. Należy przeanalizować grę przeciwnika, przygotować swój plan na ten mecz, a później to zrealizować - podkreślał przed meczem w Szczecinie David Dedek, szkoleniowiec TBV Start
Lublinianie dobrze rozpoczęli niedzielną konfrontację, bowiem po niespełna czterech minutach gry, gdy celnie rzucił Borowski prowadzili 8:7. Gospodarze od tego czasu zanotowali jednak bardzo dobry okres gry i w 7 minucie po rzucie Thomasa mieli już osiem oczek zaliczki (18:10). Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 20:16 dla miejscowych. Po pięciu minutach gry w drugiej kwarcie, szczecinianie prowadzili 35:28, ale lublinianie po kolejnych dwóch minutach doprowadzili do remisu po 35. Wynikiem remisowym zakończyła się także pierwsza połowa meczu (39:39).
Podopieczni trenera Dawida Dedka świetnie zaczęli drugą połowę, notując serię 7:0. To spowodowało, że Pszczółka wyszła na prowadzenie 46:39. Miejscowi gonili lublinian i udało im się to w końcówce trzeciej kwarty. Przed decydującą odsłoną był remis po 55. Czwarta kwarta była niezwykle wyrównana, a na pięć minut przed końcem pojedynku, ponownie na tablicy wyników był remis po 60. Chwilę potem akcją trzy plus jeden popisał się Dorsey-Walker, osobistego dorzucił Franke i w efekcie goście odskoczyli na 65:60. Następnie po celnej trójce Davisa, Start miał już 6 punktów zaliczki (68:62) i był coraz bliżej wygranej. Gdy na półtorej minuty udany rzut zaliczył Searcy, przewaga gości wynosiła osiem oczek (71:63). Drużyna z Koziego Grodu nie dała już sobie odebrać zwycięstwa, wygrywając ostatecznie 78:70.
King Wilki Morskie Szczecin – Pszczółka Start Lublin 70:78 (20:16, 19:23, 16:16, 15:23)
King: Lampe 12, Fakuade 9, Ware 8, Melvin 7, Zębski 7, Brown 6, Thomas 6, Schenk 6, Wilczek 5, Bartosz 4. Trener: Jesus Ramirez
Pszczółka Start: Searcy 19, Davis 13, Dorsey-Walker 12, Franke 12, Borowski 9, Jeszke 6, Łączyński 5, Dziemba 2, Szymański. Trener: David Dedek
ZOBACZ TAKŻE:
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?