Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowerom troszkę z górki

Jan Pleszczyński
Jan Pleszczyński
Jan Pleszczyński
Chyba dla bardzo wielu ludzi marzec to właśnie ten miesiąc, w którym z piwnicy, garażu albo balkonu wyciąga się rower. Mam na myśli "zwykłych" ludzi, bo są i tacy, którzy na rowerach jeżdżą przez okrągły rok i w każdą pogodę. Jest ich zresztą wcale niemało, sam osobiście znam kilku. Ale oni należą do zupełnie innej kategorii rowerzystów, dla zwykłych śmiertelników niedostępnej.

Tak się złożyło, że akurat tuż przed sezonem Sejm przyjął nowe przepisy dotyczące jazdy na rowerze. O ile dobrze zrozumiałem, rowerzystom wolno już wyprzedzać samochody po prawej stronie, na skrzyżowaniu mogą jechać środkiem pasa ruchu, wozić dzieci w przyczepkach, w niektórych sytuacjach wolno im jeździć po chodniku i mogą robić jeszcze kilka innych rzeczy dotychczas przez prawo zabronionych.

Chwała posłom za to, że wreszcie wymęczyli tę ustawę. W praktyce jednak zmienia ona niewiele, bo przecież dotychczasowe nieżyciowe przepisy były nagminnie łamane. Nie pochwalam łamania przepisów, ale nie będę ściemniał, że sam zawsze ich przestrzegałem. Przecież chyba każdy, kto jeździ po mieście na rowerze, niejeden raz wyprzedzał z prawej strony. Tak jest po prostu bezpieczniej.

Jak się nie da inaczej, każdy przejeżdża pewne odcinki po chodniku. Chyba że jest dużo ludzi; wtedy można na chwilę zsiąść i rower poprowadzić. Na pewno znajdą się tacy, którzy zapłacili mandat, ale przypuszczam, że jest ich niewielu. Policjanci i strażnicy miejscy doskonale wiedzą, że zdrowie i życie są ważniejsze niż przepisy. Ja w każdym razie nigdy takich kłopotów nie miałem.

Nowe przepisy pewnie trochę zmartwią złośliwych kierowców, którzy uważają rowerzystów za zawalidrogi i niepełnoprawnych uczestników ruchu. Najchętniej w ogóle wypchnęliby ich z ulic. Takich złośliwców jest w Lublinie całkiem sporo. Robią wszystko, żeby rowerzystów zniechęcić.

I na pewno nadal będą to robić. Ale przynajmniej nie będą mogli uchylić bocznej szyby i wrzasnąć: Nie znasz przepisów, gamoniu?! Dobre i to. Na początek, rzecz jasna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski