Z tym wizerunkiem trzeba obchodzić się ostrożnie, bo nadszarpnięcie bywa kosztowne. Gorzej, że człowiek przeważnie nie zdaje sobie sprawy, z której strony i kto może go szarpnąć. Jako bezrobotny, czyli typowy mieszkaniec naszego regionu, w przerwach między łapaniem prac dorywczych staram się zabijać czas różnymi zajęciami: pisaniem felietonów, projektowaniem mebli, a nawet (ha!) budowaniem redukcyjnych modeli samolotów. Kiedy żona po raz setny zwróciła uwagę, że powinienem zająć się czymś poważniejszym niż "samolociki dla dzieci", z niekłamaną radością spostrzegłem w mieście, na billboardach, że nie tylko mnie one imponują! Silna grupa lubelskiej PO pochwaliła się, że to ona zbudowała lotnisko! Z zainteresowaniem i niekłamanym zdziwieniem poznałem kilka twarzy, bo dotychczas myślałem, że tylko Jacek Sobczak i Krzysztof Hetman mają bąble od łopat!
Tego było dla opozycji za wiele. Natychmiast wypomniano prezesowi PLL ("wiadomo z czyjego nadania!"), że zatrudnił na lotnisku córki swoich kolegów z byłej pracy. Tłumaczenie, że był konkurs nikogo nie przekona. Przecież wypominający wiedzą, że nie takie konkursy są do ustawienia!
Czekam teraz na cios odwetowy drugiej strony. Spodziewam się, że teraz polecą po sądach, NFZ i kulturze. Tyle jest przecież w mieście stanowisk za budżetowe pieniądze, że znalezienie w tak niewielkiej gminie związków kogoś z kimś to pestka. Interesuje mnie - kogo z kim. W końcu, na bezrobociu trzeba się czymś zająć…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
