Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święto ciągle trwa

Kazimierz Pawełek
Piłkarskie święto trwa dalej, a zakończy się dopiero pierwszego lipca finałowym meczem w Kijowie. Nasi kibice, na szczęście nie wszyscy, przestali świętować nieco wcześniej, po przegranym spotkaniu naszych piłkarskich orłów (z nieco spętanymi skrzydłami) z popularnymi "knedliczkami", które dla naszych okazały się niestrawne. Nic to, rozgrywki toczą się nadal, a my jako współgospodarze mamy powody do dumy z (jak dotychczas) perfekcyjnej organizacji. A przecież tylu malkontentów krajowych i zagranicznych wieszczyło nam totalną klęskę i wielką kompromitację. Stało się inaczej i to jest niezaprzeczalny powód do narodowej dumy.

Nie tylko to. Fantastyczne zjednoczenie wszystkich bez mała rodaków wokół kopanej piłki, czego nie było od wielkich sukcesów Adama Małysza. Tym razem było to zjednoczenie jeszcze większe i wspanialsze, bo taka jest piłka nożna, a z nią potrzeba narodowego sukcesu na tle szarej codzienności życia. To fantastyczne zjednoczenie i zarazem przejawy prawdziwego kibicowania było szczególnie widoczne w strefach kibica, które same w sobie są znakomitym wynalazkiem. Fascynacja drużyną narodową i prawdziwa solidarność z nią nie zgasła nawet po przegranej z drużyną naszych południowych sąsiadów. Było to szczególnie widoczne w dzień po przegranym meczu, gdy w warszawskiej strefie kibica zjawili się nasi reprezentanci i zostali owacyjnie przyjęci przez tysiące miłośników piłki kopanej. Trwa to dalej, bowiem każde pojawienie się na ulicy czy w innym miejscu reprezentanta drużyny staje się wydarzeniem i koniecznością składania autografów. Mam nadzieję, że tak zostanie, bo już w najbliższym czasie rozpoczynają się eliminacje do mistrzostw świata w 2014 roku w Brazylii. I co jest szczególnie miłe, to piłkarze, a nie nudni politycy, w dalszym ciągu są widoczni i słyszalni w mediach. I oby to zostało jak najdłużej, chociaż niektórzy wybrańcy narodu, aby nie wypaść na margines zainteresowania, to nawet kupili sobie szaliki kibiców i się z nimi obnoszą.

Podobnie jest u naszych sąsiadów na Ukrainie. Przegrany wtorkowy mecz z Anglikami był pokazem determinacji i bezpardonowej walki do ostatniego gwizdka sędziego. Nic dziwnego, że tamtejsi kibice długo oklaskiwali swoich pupili i dziękowali im za pasjonujący mecz. I mimo odpadnięcia drużyny ukraińskiej z dalszych rozgrywek, piłkarskie święto trwa, chociaż w ograniczonym wymiarze.

Bardzo dobrze się stało, chociaż szkoda, że dopiero na ostatni mecz udostępniono naszym miłośnikom piłki nożnej halę Globus. To pomysł i realizacja prezydenta Krzysztofa Żuka, który tym gestem zdobył sobie serca kibiców. Niestety, nie wszyscy mogli się tam pomieścić i już na godzinę przed meczem widać było idących z powrotem. I chociaż nie dostali się do upragnionego miejsca, nie złorzeczyli i nie przeklinali. Szli trąbiąc i śpiewając w poszukiwaniu innego skupiska kibiców. To budujący przykład narodowej zabawy i radości. Zapewne kibice oczekują, że pan prezydent Lublina nie poprzestanie na jednorazowym geście i podczas eliminacyjnych meczów przed mundialem udostępni halę Globus na spotkania kibiców…

Tymczasem piłkarskie święto trwa nadal i cieszmy się z niego, nim ogarnie nas szara rzeczywistość i wypełzną ze swoich dziur malkontenci, tetrycy, zrzędy i inni obrzydzacze wszystkiego i wszystkich. Świętujmy nadal,nieważne, że już bez naszych reprezentantów…


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski