Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tęczowy blask pieniędzy

Maciej Wijatkowski
Maciej Wijatkowski
Maciej Wijatkowski Archiwum
Nigdy nie zajmowałem się specjalnie pieniędzmi. Uprawiając wolne zawody raczej ich nie mam, niż mam, choć bywa odwrotnie. Pieniądze traktuję jak wodę i mydło - są niezbędne do życia, i tyle. Nie są dla mnie celem, lecz środkiem.

Uważam jednak, że jeśli już się je wydaje, to z sensem. Można "na życie", na najnowsze ferrari, na sześćdziesiątą parę butów, można na bułkę, na kolację dla kolegów - wszystko jest kwestią potrzeb i możliwości.

Najłatwiej w naszym kraju wydaje się cudze pieniądze. Czasem używane jest także określenie "niczyje" - ale coś takiego nie istnieje. Pieniądze zawsze są czyjeś, jeśli nie nasze, to są nam powierzone, a wtedy nie wolno nam obchodzić się z nimi według naszego upodobania, bo grozi to konsekwencjami ze strony ich rzeczywistego posiadacza.

Teoretycznie. W praktyce, wszelkiej maści decydenci, przez nas przecież wybrani i namaszczeni, traktują dane im przez nas na utrzymanie państwa pieniądze jako własność w wyłącznej dyspozycji. Ich myślowe horyzonty i zdolności percepcji rzeczywistości to temat na większą rozprawę, ale jeśli buduje się kolejny aquapark w kraju, w którym na wejście do niego rodzina wydaje jedną dziesiątą pensji, albo termy w miejscu, w którym nie ma ciepłych źródeł, to sprawą powinni zająć się psychiatrzy.

Doczekaliśmy wolności, ale nijak nie możemy doczekać się wprowadzenia zasad odpowiedzialności za czyny i decyzje. Trochę to zrozumiałe, bo przecież, jeśli rozliczy się kogoś teraz, to potem, kiedy władzę obejmą jego koledzy, on rozliczy nas.

Są jednak przypadki prostsze. Bandyci zdemolowali kawał stolicy, i po raz kolejny zanosi się na to, że nikt za to nie zapłaci. Pardon, nie nikt, tylko znowu ja i moje podatki. A dlaczego? Organizujące to zamieszanie stowarzyszenie nie ma pieniędzy? To założyciele mają! Chcą odpowiedzialności za Polskę, to niech na razie odpowiedzą za parę ulic, a potem się zobaczy. Tęczę niech odbudują sponsorzy sztuki, bo tak się przecież teraz finansuje artystów.

https://twitter.com/kurierlubelski;Twitterze[/a] i Google+[/b]
[b]Kurier Lubelski na [a]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski