Urzędnicy nie przychodzą już do ratusza. Dostali laptopy i pracują z domu

Artur Jurkowski
Artur Jurkowski
„Domowy” urzędnik pracuje w godzinach takich samych jak w ratuszu czyli między 7.30 a 15.30. Musi być wtedy do dyspozycji i kontakcie telefonicznym z przełożonym. Korzysta ze służbowego o laptopa.
„Domowy” urzędnik pracuje w godzinach takich samych jak w ratuszu czyli między 7.30 a 15.30. Musi być wtedy do dyspozycji i kontakcie telefonicznym z przełożonym. Korzysta ze służbowego o laptopa. unsplash.com/zdjęcie ilustracyjne
Co dwudziesty pracownik lubelskiego ratusza zdecydował się już na pracę w trybie „zdalnym”. Swoje obowiązki urzędnicy wykonują nie wychodząc z domów. W sumie Urzędzie Miasta Lublin zatrudnionych jest 1638 osób.

- Zarządzenie wprowadza możliwość zdalnej pracy dla każdego pracownika urzędu, a dyrektorzy wydziałów i biur zobowiązani są do zapewnienia ciągłości ich pracy oraz właściwego organizowania procesu zdalnej pracy – tłumaczy Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. Ratusz we wtorek otworzył drogę do zdalnej pracy. Pierwsze osoby już z niej skorzystały.

- Poczułem ulgę. Teraz będę mógł wykonywać swoje dotychczasowe obowiązki bez wychodzenia z domu, bez przebywania w biurowcu wraz z dziesiątkami czy wręcz setkami innych pracowników

– mówi nam urzędnik zainteresowany przejściem na pracę w trybie zdalnym.

O taką możliwość urzędnicy ratusza upominali się od ubiegłego tygodnia. – Obecnie 86 pracowników dostało polecenie wykonywania pracy w sposób zdalny – wylicza Monika Głazik z biura prasowego ratusza. Dodaje jednocześnie, że żaden z tych przypadków nie jest związany z kwarantanną.

W UM Lublin zatrudnionych jest 1638 osób. Z pracy zdalnej korzysta na razie co 20 pracownik. - Jak to wygląda w praktyce? Pracuję dokładnie tak samo jak w gdybym był w urzędzie. Może z jedną różnicą: korzystam z domowego fotela i biurka – mówi nam urzędnik, który od środy pracuje w domu.

„Domowy” urzędnik pracuje w godzinach takich samych jak w ratuszu czyli między 7.30 a 15.30. Musi być wtedy do dyspozycji i kontakcie telefonicznym z przełożonym. Korzysta ze służbowego o laptopa.

- Czas pracy zdalnej jest traktowany tak samo jak czas pracy w siedzibie pracodawcy. Przysługuje za niego wynagrodzenie w pełnej wysokości

– dodaje Monika Głazik.

Zdalna nie dla każdego

Nie wszyscy urzędnicy będą pracować w domu. – Z możliwości świadczenia pracy zdalnej wyłączeni są pracownicy zatrudnieni na stanowiskach dyrektora departamentu, dyrektora i zastępcy dyrektora wydziału lub biura oraz pracownicy zatrudnieni na samodzielnych stanowiskach pracy w departamencie. Jednakże w przypadku konieczności odosobnienia pracownika w związku z kwarantanną bądź nadzorem epidemiologicznym praca zdalna może zostać zlecona także tej grupie pracowników – podkreśla Głazik.

iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 20

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
18 marca, 20:26, Pp:

Co za bzdura!!!

Pracuję w Urzędzie Miasta na jednym z wydziałów, pierwszą informację jaką dostaliśmy od kierowników to to, że nie ma możliwości pracy zdalnej i żeby korzystać z urlopów!

Musimy chodzić z dokumentami po innych wydziałach bo przecież są terminy, musi być ciągłość i jak to się ma do kwarantanny?

Ostatnio Pan Prezydent chwalił się jak czyta książkę i że zostaje w domu a zostawia otwarte wydziały, i to te które przy maksymalnym ograniczeniu ludzi nie zawalą się. Czekać tylko na pierwszy przypadek... i kto weźmie wtedy odpowiedzialność?

Potwierdzam

S
Stokrotek

W Marszałkowskim dostałem informację że nie mogę zdalnie pracować, pomimo że nie mam kontaktu z interesantami i oczywiście mógłbym. To takie widzimisię dyrektora. Więc chodzę do pracy i kontaktuje się z innymi którzy też mogliby pracować zdalnie,ale nie, bo nie. Tylko ciekawe jak j dbał coś się stanie, kto wtedy będzie odpowiadał. Niektórzy uciekli na L4 inni na urlopy. Kiedyś była telepraca i można było, a teraz mogą w niektórych departamentach a w niektórych nie.

G
Gość
18 marca, 20:26, Pp:

Co za bzdura!!!

Pracuję w Urzędzie Miasta na jednym z wydziałów, pierwszą informację jaką dostaliśmy od kierowników to to, że nie ma możliwości pracy zdalnej i żeby korzystać z urlopów!

Musimy chodzić z dokumentami po innych wydziałach bo przecież są terminy, musi być ciągłość i jak to się ma do kwarantanny?

Ostatnio Pan Prezydent chwalił się jak czyta książkę i że zostaje w domu a zostawia otwarte wydziały, i to te które przy maksymalnym ograniczeniu ludzi nie zawalą się. Czekać tylko na pierwszy przypadek... i kto weźmie wtedy odpowiedzialność?

18 marca, 21:36, Gość:

Kłamiesz - wewnątrz pomiędzy wydziałami dokumenty idą w MDoku czyli elektronicznie.

Są dokumenty które nie przejdą Mdokiem takie jak projekty czy wnioski które trzeba zanieść lub odebrać osobiście.

Jak widać mało wiesz o Urzędzie, bo wszystko nie chodzi elektronicznie....

G
Gość

To że są drzwi zamknięte to nie znaczy że nie pracujemy! Są zamknięte dla interesantów, reszta działa jak zawsze

53 latek

Kurierze!

Sprawdź zanim coś piszesz. Wieniawska pracuje, inne lokalizacje chyba też. Chyba że macie na myśli Ratusz przy pl. Łokietka? Może tamci uciekli, bo normalni pracownicy Urzędu Miasta Lublin muszą pracować.

B
Benny

Prezydent i gwardia przyboczną przerzucił zarządzeniem ciężar odpowiedzialności na dyrektorów a większość z tych woli trzymać pracowników w pracy na wszelki wypadek, bo jak się coś zrypie to bedzie na nich. A powinien pokazać, że ma jaja i zastanowić się co zrobić żeby jak najwięcej ludzi wypchnąć do domów. Tak to działa w ministerstwach, warszawskich instytutach, większości dużych pracodawców. Opamietają się jak się okaże, że trzeba pół Wieniawskiej, Narutowicza czy Leszcza objąć kwarantanną bo będzie zakażony pracownik. A to tylko kwestia czasu jak wszyscy będą siedzieć na kupie tak jak teraz.

G
Gość
18 marca, 20:20, urzędnik:

chętnych jest o wiele więcej ale nie ma zgody przełożonych. Podobno dla tych co zostaną na stanowiskach przewidziano nagrody, ale czy to prawda?

często wynika to z problemów technicznych i braku dostępu do VPN dla wszystkich chętnych do skorzystania z pracy zdalnej.

G
Gość

1638 sztuk urzędników i przez tyle lat nie potrafili zagospodarować Dworku Grafa? Astorii? Nie potrafią zamalować strzałek na Tramecourta? To co oni robią i za co im płacimy?

i
inspektor
18 marca, 21:28, obywatel:

mnie interesuje wydawanie miejskich pieniedzy, czyli naszych.

Jak to sie teraz odbywa, bez przetargów, konkursów.......

na żywca, kto przyjdzie wcześniej do pracy wydaje, taka Ameryka

G
Gość
18 marca, 20:26, Pp:

Co za bzdura!!!

Pracuję w Urzędzie Miasta na jednym z wydziałów, pierwszą informację jaką dostaliśmy od kierowników to to, że nie ma możliwości pracy zdalnej i żeby korzystać z urlopów!

Musimy chodzić z dokumentami po innych wydziałach bo przecież są terminy, musi być ciągłość i jak to się ma do kwarantanny?

Ostatnio Pan Prezydent chwalił się jak czyta książkę i że zostaje w domu a zostawia otwarte wydziały, i to te które przy maksymalnym ograniczeniu ludzi nie zawalą się. Czekać tylko na pierwszy przypadek... i kto weźmie wtedy odpowiedzialność?

18 marca, 21:36, Gość:

Kłamiesz - wewnątrz pomiędzy wydziałami dokumenty idą w MDoku czyli elektronicznie.



Tak ale są i takie które muszą pójść w papierze bo nie wszystkie wydziały mają EZD, poza tym niektóre wydziały są na paru piętrach

G
Gość
18 marca, 20:26, Pp:

Co za bzdura!!!

Pracuję w Urzędzie Miasta na jednym z wydziałów, pierwszą informację jaką dostaliśmy od kierowników to to, że nie ma możliwości pracy zdalnej i żeby korzystać z urlopów!

Musimy chodzić z dokumentami po innych wydziałach bo przecież są terminy, musi być ciągłość i jak to się ma do kwarantanny?

Ostatnio Pan Prezydent chwalił się jak czyta książkę i że zostaje w domu a zostawia otwarte wydziały, i to te które przy maksymalnym ograniczeniu ludzi nie zawalą się. Czekać tylko na pierwszy przypadek... i kto weźmie wtedy odpowiedzialność?

Kłamiesz - wewnątrz pomiędzy wydziałami dokumenty idą w MDoku czyli elektronicznie.

J
Jaś

Tytuł "Tylko 5% urzędników Urzędu Miasta korzysta z możliwości zdalnej pracy" nie byłby taki chwytliwy...

o
obywatel

mnie interesuje wydawanie miejskich pieniedzy, czyli naszych.

Jak to sie teraz odbywa, bez przetargów, konkursów.......

l
linki

http://ntpd.eu/xp4LR

G
Gość

"Urzędnicy nie przychodzą już do ratusza"

Ktoś to zauważy?

"pracują"-buahahahahaaaaa...

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie