Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W oparach absurdu

Maciej Wijatkowski
Maciej Wijatkowski
Maciej Wijatkowski Archiwum
Tytuł książki najwybitniejszych polskich prześmiewców przywołuję codziennie, budząc się w polskiej rzeczywistości. Jak to możliwe, że osiągnąwszy cel przemian politycznych i gospodarczych kraju - swobodny rozwój prywatnej działalności, Polacy najlepiej zarabiają "na państwowym"? Nie piszę tu o właścicielach firm czy najwyżej ulokowanej kadrze zarządzającej, tylko o "zwykłych" pracownikach. Dlaczego opłacani przez tychże pracowników urzędnicy robią wszystko, aby udowodnić, że to oni rządzą i utrudnić działanie innym? Czy nie zdają sobie sprawy, że pracują za "dostane" pieniądze, bo przecież niczego nie wytwarzają, a jeszcze ową działalność blokują? Nie wiedzą, że to musi się źle skończyć?

Dlaczego jeden z najwyższych urzędników pośrednictwa pracy mówi, że praca jest, a prywatnie, przy wódeczce, tłumaczy, że Urząd Pracy jest po to, aby to jemu dać pracę, bo innej nie ma i nie będzie?

Czemu Straż Miejska uporczywie skupia się na man-datach za złe parkowanie, a kompletnie nie dostrzega apteki z napisem "Tania Apteka", co, jako reklama, jest prawnie zabronione? Dlatego, że właściciel ma znajomości w służbach?

W kolejnej aptece obok, bezustannie stoi kolejka emerytów i rencistów. Tylko tutaj. Czy inni właściciele aptek są głupcami, czy ten właściciel ma "specjalne ścieżki" w nadzorze, który przymyka kaprawe oko na cenowy dumping, niezgodny z prawem?
Jak skończy się działalność rozlicznych firm "doradzających i przeszkalających"bezrobotnych? Rozumiem ich powstanie, bo pieniądze europejskie i państwowe dają zatrudnienie "szkolącym", a zwłaszcza właścicielom tych firm. Dodatkowo, Europa, za własne środki, szkoli sobie pracowników, bo przecież u nas nie znajdą zatrudnienia.

Dlaczego pobierający 50 tysięcy miesięcznie Pierwszy Sekretarz PKP jeszcze jest na stanowisku, po wydaniu pieniędzy na badania, czy Polacy są zadowoleni z porządku i punktualności w polskich kolejach?

Po co ja to piszę? Przecież wymienieni powyżej czytają tylko wydruki z kas…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski