Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wersja eksportowa

Maciej Wijatkowski
W ubiegłym tygodniu Lublin przypominał Warszawę. Nie będę tu usprawiedliwiał kompleksów i tęsknot prowincjusza, bo owe nie zależą od miejsca zamieszkania. Jechałem kiedyś ze znajomym, rodowitym warszawiakiem, opustoszałymi, ku mojemu zdziwieniu, ulicami stolicy. Było piątkowe popołudnie. "Gdzie są wszyscy? Gdzie tętniąca życiem stolica?" - pytałem. "Warszawa pojechała na weekend do domu." - wyjaśnił kolega. Z racji ulubionego przez naród "długiego weekendu" - Lublin wyludniło. Nie byłem specjalnie zmartwiony, wręcz przeciwnie - jeździło się łatwiej, parkowało swobodniej. Naturalnie pojawiły się jednak refleksje i porównania.

W czasach słusznie minionych, kiedy jeszcze produkowano polskie samochody (co akurat minęło niesłusznie), istniało pojęcie "wersji eksportowej" pojazdu. Owe samochody miały to, co dziś wydaje się oczywiste - radioodbiorniki, elegancką tapicerkę, halogeny. Nie miały ich auta dostępne w "normalnej" sprzedaży. Tylko na pokaz dodawano to, co powinno być standardem.

Od dawna wiadomo, że powinno się zarabiać w Warszawie, a mieszkać i wydawać w Lublinie. Różnica stołecznych i lubelskich stawek to dodatkowe zero na końcu, na korzyść stolicy. Warszawa płaci i żąda za markę. To naturalne. Jest wersją eksportową. Markę można jednak wyrobić.

Czemu Lublin nie może być "eksportowy"? Piękniejącej z dnia na dzień Starówki zazdroszczą nam przyjezdni. Reszta miasta powoli zmienia się na lepsze. Zdolnych ludzi nie brakuje, czego dowody mamy na co dzień, przy okazji walki o tytuł ESK. Uczą się w naszym mieście dziesiątki tysięcy młodych i zdolnych. Czy głównym powodem, dla którego po skończeniu nauki uciekają, jest tylko położenie geograficzne?

Gdyby Lublin proponował posady i wynagrodzenia "warszawskie", byłoby inaczej. Jak to zrobić? Bez kompleksów. Wychodzić w świat z pomysłami, startować w konkursach i nęcić inwestorów. Mieć cel, nie kompleksy. I lotnisko. I "siedemnastkę". Takie rzeczy to nie wersja eksportowa. To standard.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski