Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zima się przypomina

Kazimierz Pawełek
Zima jest dziwną porą roku, bo chociaż wszyscy dobrze wiedzą, że musi nadejść, to zawsze nas zaskakuje. Szczególnie te osoby i instytucje, których działalność związana jest z łagodzeniem jej skutków. Im zawsze jest coś na przekór: to za duże opady śniegu, a to jego brak, to znowu zbyt duży mróz albo jego brak, niespodziewane roztopy, a także rozliczne inne problemy, które sprawia czwarta w kalendarzu pora roku. Co by nie powiedzieć, zima jest niemile widziana przez osoby urzędowe. Mało tego, jest z góry zaplanowanym kataklizmem, który zbyt opieszałych zmiata z foteli. W zimie zawsze zdarzają się nieprzewidziane wypadki i liczne problemy. Niezależnie od tego, czy zima była sroga czy łagodna. I jak tu nie zapłakać, gdy się zjawi? W urzędzie, oczywiście.

Tylko dzieci cieszą się z nadejścia zimy, bowiem w tym czasie mają dwutygodniową labę, czyli wakacje zimowe. Poza tym, jak spadnie śnieg, to dzieciarnia, chociaż także i osoby dorosłe lubią lepić śniegowe bałwanki. Z tym jednak należy bardzo uważać. Śniegowy stworek może, przez pomyłkę czy też celowo, przypominać miejscowego dygnitarza albo inna prominentną osobę. I kłopot gotowy, bowiem sportretowany nie popuści i wyśle na przykład straż miejską, aby zniszczyła śniegową rzeźbę, wykryła domorosłego artystę i ukarała stosownym mandatem. Za co? Nieważne, istnieje przecież taka swoista filozofia rodem ze wschodu, która głosi: "dajcie mi człowieka, a paragraf zawsze się znajdzie". Okazuje się, że u nas wszystko jest możliwe. Nawet karanie baranka przez innego...

Na ulicy Wiejskiej w Warszawie, w pobliżu parlamentu nie lepi się śniegowych bałwanów. Dlaczego? Być może z tego powodu, że nie starczyłoby miejsca ani też śniegu, aby stworzyć śniegową rzeźbę każdego, który na to zasługuje. I to mimo tegorocznych obfitych opadów...

Przed lubelskim ratuszem stoi piękna choinka. Obecnie bałwana nikt by tam, ani gdzie indziej, nie ulepił, bo brakuje odpowiedniego budulca. Wcześniej mieliśmy go w nadmiarze. Jednak śnieg niespodziewanie sam stopniał pod wpływem temperatury i ludowego porzekadła, że jak Barbara po lodzie (a była!), to Boże Narodzenie po wodzie. I tak się stało. Dzięki temu nowy prezydent, pan Krzysztof Żuk miał spokojne święta. Teraz wypada czekać, że dla równowagi, w śniegu powinna być Wielkanoc, co się już zdarzało. Na szczęście w tym roku Święta są późno, chociaż nic nie wiadomo...

Listopadowo - grudniowe opady śniegu bardzo dały się nam we znaki. Lubelskie ulice długo były nieprzejezdne. Wielu mieszkańców koziego grodu uważało, że brak skutecznego odśnieżania to wina panującego w ratuszu bezkrólewia: stary prezydent ( przepraszam pana Adama Wasilewskiego za słowo " stary") już jakby nie urzędował, a nowego jeszcze nie wybrano. Trwała dogrywka między panami Krzysztofem Żukiem, a Lechem Sprawką. Mimo tych zawirowań plac przed rauszem był odśnieżony. I to nie tylko za sprawą służb miejskich, ale także wolontariuszy pana Sprawki, którzy uzbrojeni w szufle ochoczo nimi machali, usuwając resztki śniegu z ratuszowych schodów. Był to pyszny happening, o którego autorstwo nigdy nie posądzałbym Lecha Sprawkę. Uważałem go za poważnego i bardzo zasadniczego. Okazało się, że gdy zgolił wąsy, to nie tylko wyprzystojniał, ale przybyło mu niezbędnego luzu. Woluntariusze przeciwnika włączyli się też do zabawy i w przebraniu Mikołajów częstowali krówkami sprzątających, licznych gapiów i fotoreporterów. Zabawa była przednia, chociaż na ulicach od tego śniegu nie ubyło. Śnieg ma jednak to do siebie, że kiedyś musi stopnieć. Niech to jednak nie będzie jedyną dewizą ratuszowej ekipy, kiedy śnieg znowu się pojawi...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski