Zwierzęta obdarte ze skóry wisiały na słońcu. Odór zaniepokoił sąsiadów. Szczątki lisów zostały zutylizowane

We wtorek właściciel nieruchomości przyszedł do Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Lublinie i potwierdził uprzątnięcie zwłok. – Przedstawił dokumenty potwierdzające ich przekazanie do utylizacji – potwierdza lek. wet. Tomasz Brzana, zastępca powiatowego lekarza weterynarii w Lublinie.

Po odkryciu suszarni inspekcja rozpoczęła poszukiwanie fermy, z której mogą pochodzić lisy. Trwa kontrola hodowli w powiecie lubelskim.

– Sprawdzamy, czy hodowcy mają potwierdzenie, że odpady zostały przekazane do utylizacji – wyjaśnia lek. wet. Tomasz Brzana. Kontrola inspekcji dotyczy okresu od listopada 2020 r. do lutego 2021 r.

Przypomnijmy. Zgłoszenie o podejrzeniu znęcania się nad zwierzętami policjanci odebrali w nocy z niedzieli na poniedziałek. Niepokój sąsiadów wzbudził odór dochodzący z posiadłości w gminie Konopnica i szczekanie psów.

„Kiedy dotarliśmy na miejsce doznaliśmy szoku. (…) Na polu wśród zboża ustawiona jest wiata, pod którą naliczyliśmy ok. 300 zwierząt obdartych ze skóry, z obciętymi głowami, zawieszonych za tylną łapkę na hakach. Odór nie do zniesienia” – czytamy na profilu facebookowym Stowarzyszenia Opieki nad Zwierzętami „Lubelski Animals”.

Na posesję niezwłocznie wkroczyła inspekcja weterynarii w asyście funkcjonariuszy. Okazało się, że działka należy do 75-latka z Lublina. Na swojej działce mężczyzna hoduje pięć owczarków i gołębie. Utrzymuje, że szczątki zwierząt znalazł podczas spaceru. Weterynarze orzekli, że to obdarte ze skóry lisy. Postępowanie w tej sprawie prowadzi policja.

– Policjanci sprawdzają w jakich okolicznościach doszło do uśmiercenia lisów – informuje komisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

Postępowanie prowadzone jest w kierunku art. 35 ustawy o ochronie zwierząt, który dotyczy znęcania się nad zwierzętami. Grozi za do do trzech lat więzienia.