Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezpieczeństwo nie jest polem do oszczędności

Sylwia Szewc-Koryszko
Za mundurem panny sznurem - to powiedzenie kiedyś często używane dziś zdaje się tracić na popularności. I bynajmniej nie dlatego, że mundur przestał dodawać mężczyźnie uroku, bo wciąż sprawia, że ubrany w niego człowiek wygląda dostojnie i bardzo atrakcyjnie. Jednak ta wizualna atrakcyjność nie idzie w parze z atrakcyjnością na polu zawodowym - tak twierdzą mundurowi, którzy od kilku miesięcy coraz głośniej protestują i walczą o lepszy byt.

Kilka dni temu policjanci, strażacy, służba celna, więzienna i straż graniczna ruszyli na Warszawę, by dać wyraz swemu niezadowoleniu. Były transparenty czy wuwuzele, ale i takie symboliczne przedmioty, jak trumna oklejona napisem „policja”, by nadać powagę całej sytuacji i pokazać, że do agonii tej formacji już blisko. To oczywiście duża przesada, ale na pewno nie są przesadne argumenty podnoszone przez mundurowych. Bo jeśli np. funkcjonariusz służby więziennej z 10-letnim stażem zarabia tyle, co kasjer w sklepie, to z całym szacunkiem dla kasjerów, ale ryzyko pracy i stres związane z charakterem wykonywanego zawodu służb mundurowych są tak duże, że powinny być adekwatnie wynagradzane.

- Jest taki obszar życia społecznego, narodowego, na którym nigdy oszczędzać nie można - tym obszarem jest bezpieczeństwo - powiedział nie tak dawno minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński, któremu podlegają służby mundurowe. Trzeba, by resort zrealizował tę deklarację, bo jeśli społeczeństwo uzna, że zła atmosfera wśród mundurowych odbija się na ich bezpieczeństwie, to obecny protest może przyjąć dużo większe rozmiary, a wtedy już ciężko będzie nad nim zapanować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski