Bronchoskopia i obrazowanie idą ze sobą w parze. Rezydenci pulmonologii i radiologii szkolili się podczas "Pulmo Day". Zdjęcia

Na początku maja Uniwersytet Medyczny wraz z lubelskimi szpitalami był organizatorem "Trauma Days", czyli praktycznych szkoleń z technik operacyjnych nadgarstka, ramienia, stawu skokowego, kolana czy biodra, w których wzięli udział lekarze się oraz młodzi specjaliści ze szpitali klinicznych Uniwersytetu Medycznego: USD, USK NR 1 i SPSK NR 4. Z kolei "Pulmo Day" jest dedykowane rezydentom pulmonologii i radiologii.

– Dzisiaj rezydenci z naszych jednostek klinicznych mogą się szkolić pod okiem najbardziej doświadczonych specjalistów używając nowocześniejszego sprzętu – podkreślił na konferencji inaugurującej "Pulom Day" prof. dr hab. n. med. Kamil Torres, prorektor ds. kształcenia i dydaktyki Uniwersytetu Medycznego.

– Nasz szpital od 60 lat uczy jak pomagać pacjentom z całego regionu. Uczy nie tylko studentów, ale też rezydentów, którzy będą specjalistami w różnych dziedzinach. Dziś będziemy mieli możliwość kształcenia się z radiologami i ćwiczenia nad symulacją endoskopową, czyli wkładaniem endoskopu do płuc, żeby w przyszłości umiejętnie pobierać materiały od pacjentów – wyjaśnił dr n. med. Jan Siwiec z Katedry i Kliniki Pneumonologii, Onkologii i Alergologii UM.

Zainteresowanie szkoleniem wśród rezydentów radiologii i pulmonologii było bardzo duże – na planowane niespełna trzydzieści miejsc zgłosiło się ponad 40 chętnych.

– W pulmonologii ostatnio dokonał się bardzo duży postęp jeśli chodzi o diagnostykę chorób płuc, a co za tym idzie – istnieją nowe opcje leczenia. Diagnostyka rozszerzyła się o możliwość obrazowania zmian płucnych oraz o diagnostykę inwazyjną, czyli tę która pozwala pobrać fragment tkanki płucnej i ocenić ten fragment pod kontem zmian patologicznych. Pokazuje to, że zainteresowanie chorobami płucnymi rośnie – ocenia dr hab. n. med. Barbara Mackiewicz z Katedry i Kliniki Pneumonologii, Onkologii i Alergologii UM.

– Bronchoskopia to trzon pulmonologii, jej najważniejsza dziedzina diagnostyczna. Bez niej, my pulmonolodzy, jesteśmy bezradni. Dzięki niej możemy obrazować drzewo oskrzelowe czy pobierać materiał z jeszcze niedawno niedostępnych miejsc. Mamy też możliwość stosowania ultrasonografii wewnątrzoskrzelowej, która pozwala nam dotrzeć do niewidocznych optycznie zmian w obrębie układu oddechowego – tłumaczy dr hab. n. med. Robert Kieszko z pracowni Immunologii i Genetyki UM.

I dodaje:

– Te metody pozwalają przede wszystkim na łatwiejsze pozyskanie materiału niezbędnego do badań i diagnozy.

Podczas szkolenia pracujący w parach rezydenci sami mogli wziąć do ręki bronchofiberoskop, zobaczyć jak wygląda nawigacja elektromagnetyczna i jak wykonywać bronchoskopię w drzewie oskrzelowym.

– O wyjątkowości tych warsztatów świadczy to, że postawiliśmy na podkreślenie współpracy na poziomie rezydentów pomiędzy pulmonologami i radiologami. W praktyce bywa, że te dwa światy funkcjonują osobno, a wymiana informacji między naszymi dziedzinami jest szczególnie ważna dla podniesienia jakości opieki nad naszymi pacjentami. Stąd pomysł, by podczas warsztatów z obrazowania przy stanowisku siedzieli rezydent pulmonologii i rezydent radiologii – zaznacza dr hab. n. med. Grzegorz Staśkiewicz z zakładu Anatomii Prawidłowej, Klinicznej i Obrazowej UM.