Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chodnik po lubelsku

Włodzimierz Spasiewicz redaktor
Moja córka wróciła niedawno z Lucery, małego miasta na południu Włoch. Jej uwagę zwróciły m.in. chodniki z kamiennych płyt pamiętające odległe czasy. Dbałość o pieszych dostrzegła też w Pompejach, gdzie architekci zadbali, by ludziom w sandałach chodziło się wygodnie wzdłuż traktów dla rydwanów. Zachwycił ją też szczegół: przejście dla pieszych ułożone z kamieni.

Wróciła do Lublina i o mało nie potknęła się o wystającą płytę na placu przed Centrum Spotkań Kultur.

To nie pierwszy przypadek, niestety, trzeba to powiedzieć, brakoróbstwa w Lublinie. Przypomnę tylko ruchome i pęka-jące płyty piaskowca na placu Wolności. Ładnie wyglądały, gdy zostały ułożone. Potem już gorzej. Rozumiem, że klimat jest u nas bardziej surowy niż we Włoszech – lód gromadzi się w szczelinach, rozsadza kamień. Ale jest też kwestia wykonawstwa. Słynną „autostradę” z Wrocławia wybudowali Niemcy przed wojną. Do dziś jeżdżą po niej samochody.

Czytaj także: Usterki na placu przed CSK: Płyty pod stopami ruszają się razem z pieszymi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski