Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Epoka oksymoronu

Maciej Wijatkowski
Oksymoron to epitet sprzeczny, czyli - według „cioci Wikipedii” - „...figura retoryczna, którą tworzy się przez zestawienie wyrazów o przeciwstawnych znaczeniach.” Przykłady: „ubogi jubiler”, „gorący śnieg”, „bezinteresowny polityk”.

Pojęcie zaczyna być znane coraz szerzej, bo po epokach: Renesansu, Oświecenia, Romantyzmu, żyjemy w epoce Oksymoronu. Określenie pochodzi z greki: od „oksys” - „ostry” i „mōros” - tępy.

Zgadza się, kiedy czytamy i oglądamy w wiadomościach, lub - nie daj Boże - osobiście, na ulicach, osobników ostrych w działaniach i wyrażeniach, lecz tępych jeśli chodzi o podstawową wiedzę i dobre wychowanie. Szerokie pole rażenia nowej epoki zapewnia nam oglądanie takich indywiduów w środkach przekazu globalnej wioski, z których korzystają one bez skrępowania, no bo skąd miałyby znać ograniczenia. Widzimy więc posła, który głosi skromność w służbie narodowi, umieszczając jednocześnie na forach swoje zdjęcia w futerkach, albo w jaccuzi. Wspomniane środki przekazu (wszelkie Twarzoksiążki, Ćwirki, czy Łapgadki) to też oksymoroniczne bukiety.

Dane osobowe mają być najlepiej strzeżonym skarbem i wyłączną własnością człowieka, który jednocześnie co godzinę melduje czy się wypróżnił, dokąd się udaje, z kim i za ile. Mnie to, z przeproszeniem, mało obchodzi, ale ogół - wedle praw stada - rzuca się na te ścieki świadomości, jak Reksio na kość.

W wielkich imprezach futbolowych, takich jak ostatnie mistrzostwa świata, oglądamy nie tylko wspaniałych, ostrych (choć też i tępych) piłkarskich wojowników, ale również przepiękne „kibicki” z różnych stron świata. „Źle!!!” - nagle krzyczy świat, „To seksizm!!!” - i postanawia zabronić ich pokazywania. Zgadzam się, ale jeśli już tak, to bądźmy konsekwentni: drużyny powinny składać się z mężczyzn i kobiet, po pięcioro, a ponieważ bramkarz jest jedenasty - niech w połowie meczu zastąpi go bramkarka! Skład sędziowski też powinien być mieszany, a publiczność należy wpuszczać parytetowo, po równo. Zdarza się, niestety, że „męskie, szowinistyczne świnie” (...chyba się zaliczam...) wszczynają burdy na stadionach. Do ich pacyfikacji należy wysyłać doborowe, żeńskie oddziały prewencji! Będzie taniej i prościej, wiem to z doświadczeń własnych i kolegów: wystarczy, że któraś się rozpłacze i facet leży na całej długości!

W hiszpańskich eliminacjach Miss Universe startuje transwestyta. W porządku. I tak ma kłopoty ze sobą, to niech się przynajmniej rozerwie. Ale co z nazwą konkursu? „Miss”? Jeśli już tkwimy w rozkwicie oksymoronizmu, to może lepiej: „Śliczności Universe?” Będzie neutralnie, a co się komu podoba, to jego sprawa.

Na własnym podwórku warto zastanowić się, czy „Dobre, bo polskie”, to jeszcze tylko nacjonalizm, czy już oksymoron.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski