Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głupota na piedestale

Kazimierz Pawełek
Siostrą głupoty jest plotka. Są to siostry nierozłączne, chociaż trudno rozstrzygnąć, której należy się pierwszeństwo. Ludowe przysłowie mówi, że głupich nie sieją, sami się rodzą, jak też, że głupi, gdy milczy, może uchodzić za mądrego. Niestety, głupota i jej siostra plotka ani myślą zamilknąć. Przeciwnie, krążą bezustannie wciskając się w zakamarki naszej świadomości, czy tego chcemy, czy też nie. Są wszechobecne w każdym ustroju i w każdym czasie, wzbudzając często strach i trwogę.

W czasach mojego dzieciństwa obiegowa plotka głosiła, że Żydzi porywają małe dzieci i wytaczają z nich krew na rytualne mace. Porwane dziecko wkładane jest do beczki z gwoździami w środku. Beczkę toczy się aż w katolickim dziecku nie zostanie nawet kropla krwi. Okrutna plotka żyła nawet w czasach, gdy Żydów zamknięto w gettach, a nawet później, gdy ich już wymordowano.

W czasach nieboszczki komuny przez wiele lat przekazywano z ust do ust opowieść o czarnej wołdze, która krążyła po całym kraju, porywając różne osoby. Za kierownicą miała siedzieć zakonnica w czarnym habicie. Nieco później, po ogłoszeniu stanu wojennego, plotka straszyła w nieco zmienionej formie. Czarna wołga jeździła dalej, porywając wyłącznie opozycjonistów. Zakonnica dalej kierowała ruskim pojazdem, ale była to agentka tajnej policji politycznej, przebrana za siostrę zakonną.

Pod koniec ubiegłego wieku czarna wołga wyjechała w siną dal i zniknęła w pomrokach dziejów. Na jej miejscu, a było to w czasach, gdy nasz kraj starał się o przyjęcie do Unii , pojawili się Niemcy, okrutni i bezwzględni, którzy mieli wykupić polska ziemię, a ich dotychczasowych właścicieli zamienić w parobków. Straszenie Niemcami nie było jednak plotką bezimienną, jak to było dotychczas. Straszyli Niemcami i to z całą otwartością, niektórzy działacze polityczni, przeciwni europejskim ambicjom naszego kraju. Strach miał napędzić im zwolenników, którzy oddadzą na straszących swoje głosy wyborcze, co częściowo się udało. Na szczęście…

Ocean plotek nawiedził nasz kraj zaraz po tragedii smoleńskiej. Pierwsza z nich głosiła, że katastrofę przeżyło sporo osób, ale rannych dobijali enkawudziści strzałami w tył głowy, a naszego prezydenta wywieziono na Syberię. Siła faktów spowodowała modyfikację tej absurdalnej plotki. Zaraz jednak zrodziła się nowa.

Obecna do tej pory głosi, że katastrofę prezydenckiego samolotu spowodowali, i to celowo - Rosjanie. Tutaj jednak daje się zauważyć dwoistość zmyślonych przyczyn sabotażu. Jedni głosiciele smoleńskich plotek utrzymują, że obsługa lotniska celowo zmyliła naszych pilotów, podając im nierzetelny pomiar wysokości. Druga, ciągle żywa i podtrzymywana nawet przez wiadome polityczne kręgi i niektóre media elektroniczne, podaje, iż katastrofę spowodowała sztuczna mgła, którą specjalnie rozpylili Rosjanie. I ta wersja jest nie tylko dalej kolportowana i rozpowszechniana, ale nawet wynoszona na polityczny piedestał. Temu, że te i inne plotki mogą ciągle żyć i się mnożyć, w dużej mierze winni są ci, którzy mogą te plotki zniweczyć, odkrywając prawdę. Niestety, dziwne harce z ogłoszeniem raportu komisji Jerzego Millera sprzyjają żywotności smoleńskich plotek. Jak długo jeszcze…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski