Nasza Loteria

Kierowcy MPK: „Nie przyjmujemy mandatów”. Kto zapłaci za większą liczbę pasażerów w autobusie?

Sławomir Skomra
Sławomir Skomra
Według rządowego rozporządzenia w pojazdach komunikacji publicznej może być zajęta tylko połowa miejsc siedzących, a pasażerowie mają siedzieć od siebie w odpowiedniej odległości
Według rządowego rozporządzenia w pojazdach komunikacji publicznej może być zajęta tylko połowa miejsc siedzących, a pasażerowie mają siedzieć od siebie w odpowiedniej odległości Łukasz Kaczanowski/Polska Press
Kierowcy komunikacji miejskiej w Lublinie mają pilnować, żeby w ich pojazdach nie było więcej pasażerów niż pozwalają limity, wprowadzone w związku z epidemią. Jeśli tego nie zrobią, policja może ukarać ich mandatem. Tyle, że kierowcy już zapowiadają, że kary nie przyjmą.

Według rządowego rozporządzenia w pojazdach komunikacji publicznej może być zajęta tylko połowa miejsc siedzących, a pasażerowie mają siedzieć od siebie w odpowiedniej odległości. Nikt nie może stać. Tego, czy nakaz jest respektowany, będzie strzegła policja.

Komendant Miejski Policji spotkał się m.in. w tej sprawie z prezydentem Lublina, Krzysztofem Żukiem. Uzgodniono, że o tych zasadach mieszkańcy będą informowani wszelkimi dostępnymi kanałami. Będą informacje w miejskiej sieci hotspot czy na wyświetlaczach na przystankach – mówi podinspektor Renata Laszczka-Rusek, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie. - Uzgodniono także, że Zarząd Transportu Miejskiego oraz MPK Lublin zorganizują taki system, aby w pojazdach znajdowała się dopuszczalna liczba pasażerów. Na pewno policjanci nie będą stali na przystankach, aby liczyć pasażerów – dodaje.

Czyli za liczbę pasażerów ma odpowiadać kierowca lubelskiego autobusu lub trolejbusu. - Ani my, ani ZTM nie wyobrażamy sobie, aby kierowca, którego zdaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa podczas jazdy, został obarczony zadaniem liczenia pasażerów – mówi Weronika Opasiak, rzecznik MPK.

W czwartek szczególnych problemów z liczbą pasażerów w Lublinie nie było. Przynajmniej podczas porannego szczytu. - Należy stwierdzić, że pasażerowie ze zrozumieniem podeszli do wprowadzonych limitów osób w pojeździe. Wystąpiły sporadyczne przypadki niewielkich przekroczeń norm i dotyczyły one pojedynczych kursów szczytu porannego – raportowała Justyna Góźdź, rzecznik ZTM.

Zdarzyło się, że do pojazdu chciało wejść kilka osób więcej, ale od razu reagowali inni pasażerowie lub kierowca. - Na newralgicznych odcinkach będą wysyłane tzw. kursy bisowe lub interwencyjnie pojazdy mobilne. Działamy adekwatnie do sytuacji i reagujemy na bieżąco. Dzisiaj oceniamy sytuację jako stabilną – dodała Góźdź.

Jest jednak pewien problem. Otóż jeśli w pojeździe będzie za dużo ludzi, to kierowca może zostać ukarany. - W ramach swoich obowiązków będziemy kontrolować, czy realizowane są postanowienia zarządzenia – potwierdza Laszczka-Rusek.

W ocenie kierowców MPK Lublin mandaty na pewno się posypią. - Bo jak pilnować tego dokładnie? Otwierać tylko przednie drzwi i odliczać ludzi? Zapisywać to na kartce? Nonsens – mówi jeden z kierowców, wśród których już w środę wieczorem rozchodził się sms o treści: „Jeśli policjant będzie chciał wystawić za to mandat, proszę o nie przyjmowanie takiego mandatu".

- Kierowca ma do tego prawo. Wówczas sprawa zostanie skierowana do sądu – tłumaczy policjantka.

Tymczasem Polski Związek Pracodawców Transportu Publicznego, do którego należy MPK i ZTM wystosował pismo do premiera i szefa MSWiA z apelem o to, aby nie nakładać żadnych kar na kierowców.

od 12 lat
Wideo

Aktywiści znaleźli sposób na pozbycie się samochodów w miastach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 50

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
27 marca, 10:27, Gość:

Chyba niektórym coś się w głowe porobiło , kierowca jest od prowadzenia pojazdu a nie liczenia pasażerów żadna ustawa nie nakłada na niego takiego obowiązku może jeszcze mam parzyć kawę i podawać przekąski , a w między czasie prowadzić wykłady na temat koronowirusa ,w każdym autobusie powinien siedzieć policjant i liczyć pasażerów oni są od pilnowania porządku

Nie można jechać jak jest więcej pasażerów niż liczba miejsc. To w itteresie kierowcy jest tego dopilnować. Pojechałbyś jakby weszli ci na dach? Przecież to nie twój interes sprawdzać czy nikogo tam niema xd

G
Gość
27 marca, 12:17, Gość:

Ja kierowca trplejbusu mam w domu dzieci i 3 osoby po 70 r.z. i nie bede sie narażać i wychodzic do ludzi, zeby kogos wyprosic. Jesli mimo prosby przez mikrofon nikt nie wysiadzie, a ja potem dostane mandat, to od nastepnego dnia nie przychodze jezdzic. Zapewne zrobi wtedy tak wielu kierowców i pasażer do pracy bedzie musial isc na piechote lub jecgac taksówką. Milego dnia.

Zrób to jeszcze dziś. I powodzenia z dyscyplinarką za porzucenie pracy. Jak nie będzie chciał ktoś wyjść to poprostu nieruszaj z miejsca do skutku.

G
Gość
27 marca, 12:17, Gość:

Ja kierowca trplejbusu mam w domu dzieci i 3 osoby po 70 r.z. i nie bede sie narażać i wychodzic do ludzi, zeby kogos wyprosic. Jesli mimo prosby przez mikrofon nikt nie wysiadzie, a ja potem dostane mandat, to od nastepnego dnia nie przychodze jezdzic. Zapewne zrobi wtedy tak wielu kierowców i pasażer do pracy bedzie musial isc na piechote lub jecgac taksówką. Milego dnia.

Zamiast się w ten sposób zachowywać to zgłaszajcie do ZTM jak są przepełnione autobusy. ZTM ma obowiązek zapewnić przejazd i niech podstawiają w takim przypadku dodatkowe autobusy. Ponadto trzeba zlikwidować te taśmy z przodu, bo zabierają one miejsce pasażerom. Kabiny można zabezpieczyć przy pomocy folii i będzie to na na pewno lepsze niż taśma.

G
Gość

Ja kierowca trplejbusu mam w domu dzieci i 3 osoby po 70 r.z. i nie bede sie narażać i wychodzic do ludzi, zeby kogos wyprosic. Jesli mimo prosby przez mikrofon nikt nie wysiadzie, a ja potem dostane mandat, to od nastepnego dnia nie przychodze jezdzic. Zapewne zrobi wtedy tak wielu kierowców i pasażer do pracy bedzie musial isc na piechote lub jecgac taksówką. Milego dnia.

G
Gość

Proszę o informację czy MPK regularnie dezynfekuje wnętrza autobusów i trolejbusów.

G
Gość

Otworzyć okna w autobusach to wtedy będzie mniejsze prawdopodobieństwo zarażenia.

G
Gość
27 marca, 10:54, Danny:

Artykuł na zasadzie kij w mrowisko. Po co karmić trolii? nie ma problemu z napełnieniami w Lublinie. Autobusy jeżdżą puste. Ani kierowca ani policja nie jest odpowiedzialna za liczenie. Tu nie chodzi o karanie. LUDZIE ZROZUMCIE TO DO NAS WSZYSTKICH DLA NASZEGO BEZPIECZEŃSTWA. BĄDŹMY RAZEM. Nieodpowiedzialne artykułu siejące panikę i stwarzające problem tam gdzie go nie ma - tym powinny się zająć służby

Nieprawda. W godzinach szczytu na niektórych liniach jest za dużo pasażerów i nie da się zachować bezpiecznych odległości. Dlaczego ZTM prowadził liczenie pasażerów w niedzielę kiedy jezdzi bardzo mało łudzi? Niech się pracowcy UM Lublin przejdą i zobaczą zamiast pisać bzdury w internecie.

G
Gość
27 marca, 10:38, Gość:

Bo wszyscy wiemy, że zawód kierwcy nie jest zbyt wymagający więc umiejętność liczenia do 20 nie jest wymagane.

27 marca, 11:04, Gość:

Widać, że od ciebie nie wymagali myślenia. Cud, że twój penetrator odbytu pomaga coś sklecić i możesz zaistnieć w internecie.

Posadzic cymbala za kierownicą i uciekac. Za moment bum....i. po trollu.

G
Gość
27 marca, 09:33, Gość:

Sorry bardzo ale skoro wymyślił to Pisowski rząd to niech teraz lokalni członkowie tej partii ruszą te swoje zadki i ruszą w teren kupią sobie jednorazowe bilety jak normalni ludzie i sprawdzają ilu w danej chwili jest pasażerów w autobusie czy trolejbusie ludzi zapewne im wystarczy żeby zająć miejsce w każdym pojeździe wyjeżdżającym na trasę a jakby miało zabraknąć to zawsze pomogą antosiowe wojska i kółka różańcowe

27 marca, 9:51, Gość:

Akurat to działanie było dobre. Niech prezydent Żuk znacznie wozić ludzi swoim samochodem skoro okroił rozkład jazdy.

27 marca, 09:56, Gość:

To że ma jeździć połowa pasazerow to nie Żuk tylko nowe rozporzadzenie odgorne. Trabia przeciez w mediach na okrągło.

27 marca, 10:19, Gość:

To prezydent okroił wcześniej rozkład jazdy. Gdyby obowiązywał normalny rozkład jazdy to byłoby mniej ludzi w pojazdach i nie byłoby problemu. Zanim zmniejszono liczbę kursów to było mniej ludzi chociaż był to początek epidemii i jeździło wtedy więcej osób.

Zgadza sie. Sa miasta gdzie po krotkim czasie przywrócono normalny rozklad jazdy i teraz bez liczenia jest wiecej miejsc wolnych.

G
Gość
27 marca, 10:38, Gość:

Bo wszyscy wiemy, że zawód kierwcy nie jest zbyt wymagający więc umiejętność liczenia do 20 nie jest wymagane.

Widać, że od ciebie nie wymagali myślenia. Cud, że twój penetrator odbytu pomaga coś sklecić i możesz zaistnieć w internecie.

D
Danny

Artykuł na zasadzie kij w mrowisko. Po co karmić trolii? nie ma problemu z napełnieniami w Lublinie. Autobusy jeżdżą puste. Ani kierowca ani policja nie jest odpowiedzialna za liczenie. Tu nie chodzi o karanie. LUDZIE ZROZUMCIE TO DO NAS WSZYSTKICH DLA NASZEGO BEZPIECZEŃSTWA. BĄDŹMY RAZEM. Nieodpowiedzialne artykułu siejące panikę i stwarzające problem tam gdzie go nie ma - tym powinny się zająć służby

G
Gość

Niech Ratusz i ZTM oddeleguje swoich pracowników do pilnowania porządku w autobusach.

G
Gość

Bo wszyscy wiemy, że zawód kierwcy nie jest zbyt wymagający więc umiejętność liczenia do 20 nie jest wymagane.

G
Gość

"Ani my, ani ZTM nie wyobrażamy sobie, aby kierowca, którego zdaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa podczas jazdy, został obarczony zadaniem liczenia pasażerów – mówi Weronika Opasiak, rzecznik MPK"

A ja się pytam czy zapewnienie bezpieczeństwa nie oznacza również przestrzegania rozporządzeń związanych z koronawirusem???? Bezpieczeństwo traktujecie wybiórczo?

G
Gość

Chyba niektórym coś się w głowe porobiło , kierowca jest od prowadzenia pojazdu a nie liczenia pasażerów żadna ustawa nie nakłada na niego takiego obowiązku może jeszcze mam parzyć kawę i podawać przekąski , a w między czasie prowadzić wykłady na temat koronowirusa ,w każdym autobusie powinien siedzieć policjant i liczyć pasażerów oni są od pilnowania porządku

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski