- Tu od zawsze były kolizje, wypadki, potrącenia, na szczęście nikt nie zginął - przyznaje pan Jan, mieszkaniec domu przy ul. Wyzwolenia. Tuż obok, na wysokości działki pod numerem 193, znajduje się feralny zakręt.
- Mieszkam tu od 30 lat i problem był zawsze. W tym roku miarka się przebrała. Od stycznia doliczyłem się około 20 kolizji - przyznaje Czytelnik, który zadzwonił do redakcji. Sprawdziliśmy, jak sytuacja wygląda na miejscu. Już czekała na nas pani Izabela, właścicielka działki i płotu przy zakręcie.
- Dzisiaj w nocy lub nad ranem mieliśmy kolejną kolizję. Jeszcze widać ślady - powiedziała nie kryjąc oburzenia.
I rzeczywiście. Na chodniku widać było wyraźne ślady opon, które prowadzą do betonowego płotu, rozbite szkło i fragment tablicy rejestracyjnej. Prędkość samochodu była tak duża, że ogrodzenie jest całe pogruchotane. - Niestety nie udało nam się spotkać sprawcy. Raz samochód uderzył tak mocno, że zakleszczył się w płocie. Czasem rozbite samochody widzą sąsiedzi, ale zwykle kierowcy uciekają z miejsca kolizji. A my zostajemy z rozsypującym się ogrodzeniem - skarży się pani Izabela. Koszty naprawy ogrodzenia wycenia na ponad 4 tys. złotych.
Mieszkańcy sygnalizują problem policji i miejskim urzędnikom od lat. Jednak przebudowy drogi, przynajmniej w najbliższych latach, ratusz nie przewiduje. - W tamtym rejonie na ul. Wyzwolenia obowiązuje ograniczenie prędkości do 30km/h. Dodatkowo zastosowane są poziome, czerwone linie ostrzegawcze oraz rzadko stosowane na terenie zabudowanym znaki A1 i A2 ostrzegające o łuku drogi - wylicza Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza.
- To nic nie daje - skarży się właścicielka. - Zakręt trzeba wyprostować. Jak nie, to kupimy kamery i będziemy nagrywać kierowców. Może w ten sposób uda nam się odzyskać parę groszy na remont płotu.
Kieliszek podkreśla, że do kolizji przy ul. Wyzwolenia przyczyniają się sami kierujący.
- Gdyby kierowcy nie ignorowali tych trzech grup ostrzeżeń, pewnie ryzyko zdarzeń w tym miejscu byłoby zdecydowanie mniejsze - wyjaśnia rzecznik.
Z danych policji wynika, że w 2016 r. na całej długości ul. Wyzwolenia doszło do 17 kolizji. We wrześniu br. doszło do jednego takiego zdarzenia, a w październiku do trzech. Ulica nie należy do szczególnie niebezpiecznych, co nie powinno usypiać czujności kierujących.
- Kierowcy powinni w tym miejscu zachować szczególną ostrożność i zredukować prędkość stosując się do ustawionego na tym odcinku ograniczenia prędkości - radzi asp. Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Nowy dworzec dla Lublina. Tak będzie wyglądał (WIZUALIZACJE, WIDEO)
S17: Trasa ekspresowa nadciąga do Warszawy. Sprawdzamy, co dzieje się na budowie (ZDJĘCIA)
Black Friday w Lublinie. Sprawdzamy, co działo się w sklepach (ZDJĘCIA, WIDEO)
Pikieta przed Sądem Okręgowym w Lublinie (ZDJĘCIA, WIDEO)
Zaginieni z woj. lubelskiego. Policja prosi o pomoc. Czy rozpoznajesz te osoby? (ZDJĘCIA)
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?