Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec sezonu

Maciej Wijatkowski
Jakiego sezonu? Letniego, rzecz jasna. „Koniec” zawsze brzmi smutno, z nielicznymi wyjątkami, jak: „koniec wojny”, na przykład. Ale tutaj akurat nic się nie zmienia, wręcz przeciwnie: wojna polsko - polska trwa w najlepsze, a nawet jest w fazie rozkwitu, bo premier ogłosił termin wyborów samorządowych.

Kończy się tolerancja myślących dla coraz większej grupy przedstawicieli partii rządzącej, w najwyższych władzach - parlamentach, ministerstwach. „Byczki” z gatunku: „...Jak się baby nie bije, to jej wątroba gnije!” - w typach Tarczyńskiego, Czarneckiego i innych, bez klasy - mają już kompletnie przechlapane, nawet w kręgach absolwentów podstawówek. Reszta pewnie i tak na nich zagłosuje. A co! Nie wolno?!

Wolno, jasne. Rozwalili już polską hodowlę konia arabskiego, długi zbrojeniówki idą w setki milionów, stocznie stoją bezrobotne, nawet KGHM zaczyna mieć(dź...) kłopoty, a utalentowani rządzący zastanawiają się - skąd wziąć pieniądze na haracze za zadymianie świata w ramach nieustającej promocji węgla. Jest sposób, nawet kilka: na przykład - postawić jednak na hodowlę koni i przestawić energetykę na napęd kieratowy! Przesada? Nie takie numery jeszcze zobaczymy! Jeśli można defiladę wojskową na stulecie odzyskania niepodległości zestawić z muzealnego sprzętu, to czemu nie kierat?

Druga strona, przez grzeczność zwana jeszcze „opozycją”, też dochodzi do ściany. Schetyna, błyszczący przed kamerami najnowszą wersją telewizyjnego uśmiechu i uzębienia, bez żenady przezentuje trzeciego już kandydata na prezydenta Wrocławia. Przy takiej decyzyjności można rządzić najwyżej we własnej lodówce. PO rzuca się wreszcie w chaotyczne koalicje, dumając umysłem wodza o wspięciu się ponownie na szczyt. Nie sądzę. Kobitki to my mamy zdolne, niejednego Rysia już pogoniły. Oby tak dalej. Tyle o celebrytach.

Na łeb na szyję leci w dół wartość tak zwanych „kryptowalut” - kolejnych, wirtualnych pieniędzy, których powstanie raz na jakiś czas ogłaszają cwaniacy, by zebrać swoje i zniknąć. Dziwi mnie tylko, że inni, określani jako „analitycy finansowi”, doradzają by inwestować w te wynalazki tylko tyle „ile jest się w stanie stracić”! Paradne, zaiste! Nie lepiej ogłosić prostą zbiórkę na cwaniaków i przynajmniej mieć czyste sumienie? Kto wam jeszcze uwierzy?

Amerykański showman - obecnie w roli prezydenta - grozi wszystkim dokoła, a zaraz potem potulnie czmycha w kącik, kiedy ktoś z dwucyfrowym IQ tłumaczy mu, że chodzi nie o rakiety odpalane na Nowy Rok, tylko na Nowy Jork. Jego ostatnim pomysłem jest przemalowanie Air Force One, bo stary wzór mu się nie podoba.

Kończy się lato, może z nim i upały... Może mózgi odparowały nieco i zaczną wreszcie funkcjonować? Wszak koniec, to bardzo bliski sąsiad początku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski