24 zł - mówi pan Adrian, który nieco ponad tydzień temu jechał z Portu Lotniczego Lublin do miasta. Tyle wyniósł rachunek za wypożyczenie samochodu w aplikacji Panek. Dla porównania koszt wynajęcia taksówki wyniósłby 50 - 70 zł.
Samochód na minuty
Firma Panek z ofertą wynajmowania aut na minuty weszła do Lublina jesienią ubiegłego roku. Od tego czasu można zauważyć kursujące po ulicach charakterystycznie białe, hybrydowe toyoty.
- Zdarza mi się z tego rozwiązania korzystać. Koszt pojechania np. na szybkie zakupy nie jest wysoki - dodaje pan Adrian.
Ile razy lublinianie skorzystali z tego rozwiązania? Nie wiadomo. Kiedy ostatnio zapytaliśmy operatora o dane, usłyszeliśmy, że to tajemnica firmy.
CZYTAJ TEŻ: Hybrydowe samochody można wynajmować na minuty. Nowa usługa w Lublinie
Zaletą tego systemu jest to, że aby z niego skorzystać, nie trzeba robić przedpłat, wykupować uczestnictwa w aplikacji. Użytkownik, rejestrując się, podaje numer swojej karty płatniczej, a aplikacja sama pobiera opłatę po zakończeniu jazdy.
Ta opłata w przypadku Lublina (dostępne są toyoty yaris) to 50 gr za minutę plus 80 gr za przejechany kilometr i ewentualnie 20 gr za minutę parkowania, gdy samochód czeka na użytkownika i nikt inny nie może go wynająć. We wtorek Panek wprowadził kolejne rozwiązanie. Jest comiesięczna subskrypcja (79 zł i 49 zł dla studentów), która np. zwalnia z kosztów za wyrządzone szkody.
Rower i skuter
Pojazdy na minuty w Lublinie to już nie nowość. Od dawna działa tu Lubelski Rower Miejski, w którym pierwsze 20 minut jazdy jest darmowe. - I zawsze, jeżdżąc po centrum, się w tym limicie mieszczę - opowiada pan Tomasz.
Kolejne godzina kosztuje 1 zł, a każda następna 4 zł.
- Od początku sezonu 2019 użytkownicy Lubelskiego Roweru Miejskiego skorzystali z jednośladów 310 tys. razy - informuje biuro prasowe Nextbike, operatora systemu.
Do tego trzeba doliczyć elektryczne skutery, które w ubiegłym sezonie w Lublinie zostały wypożyczone prawie 20 tysięcy razy. W tym przypadku każda minuta jazdy kosztuje 59 groszy, a studenci i seniorzy płacą 9 gr mniej.
Kolejny środek transportu to elektryczne hulajnogi. Są zapowiadane od dawna, ale dziś wiadomo, że dojadą we wrześniu. Aby nimi jechać trzeba zapłacić 2,5 zł opłaty startowej i 49 groszy za każdą minutę wypożyczenia. Plus ewentualnie 20 groszy za minutę parkowania. Operatorem systemu będzie powiązana z firmą blinkee.city (odpowiada za skutery) firma Unimot.
Nowa aplikacja
A teraz nowość. Bartosz Kwapisz jest współtwórcą aplikacji take&drive, która skupia te wszystkie usługi. - W przypadku Lublina także samochody dostawcze do wynajęcia na minuty - precyzuje Kwapisz i wyjaśnia: - Na razie nasza aplikacja wskazuje miejsca, gdzie na klientów czekają pojazdy, ale nie oferujemy jeszcze możliwości ich wynajęcia i zapłacenia za to. Jednak pracujemy nad tym.
Dodatkowo take&drive pokazuje w czasie rzeczywistym opóźnienia w lubelskiej komunikacji miejskiej. - Gdy zaczęliśmy nad tym prace, okazało się, że ZTM w Lublinie nie ma możliwości przekazywania takich danych live i dlatego sami musieliśmy opracować odpowiednie rozwiązanie - mówi Kwapisz.
Z take&drive korzysta około 40 tys. osób w kraju.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?