Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiara w znachorów może kosztować nas życie

Sylwia Szewc-Koryszko
Ta dramatyczna historia obiegła całą Polskę. Rodzice półrocznej Magdy spod Nowego Sącza zamiast szukać pomocy u lekarzy, zwrócili się do znachora, by ten wyleczył ich córeczkę z alergii pokarmowej.

„Specjalista” bez uprawnień do leczenia zalecił rodzicom karmienie dziecka kozim mlekiem i rozcieńczonymi kaszkami. Jednak dziecko zamiast zdrowieć, zaczęło słabnąć. Dziewczynka zmarła wskutek niedożywienia i skrajnego wycieńczenia - w chwili śmierci ważyła zaledwie 3,5 kilograma. Znachor został skazany na trzy i pół roku więzienia, a rodzice Magdy na pół roku za kratkami.

Ta historia wydarzyła się przed czterema laty, ale nie jest to odosobniony przypadek. Wciąż sporo osób szuka pomocy u podobnych „doradców”, najczęściej gdy konwencjonalna medycyna jest w ich przypadku już bezradna. Znachorzy, wykorzystując ludzkie nieszczęście i naiwność, proponują chorym różne zioła, witaminy i mikstury, przepisują cudowne diety, które według ich zapewnień, uzdrowią nawet najbardziej złośliwy nowotwór. Co gorsze, potrafią nawet przekonać swoich „pacjentów”, by odstąpili np. od leczenia w szpitalu, bo tylko oni są w stanie zagwarantować im długowieczność.

Ręce, które leczą i inne niezdrowe pomysły
Kto z nas nie pamięta seansów hipnozy Anatolija Kaszpirowskiego, który z ekranu telewizora mówił „adin, dwa tri...” przeszywając wzrokiem każdego widza. Wiele osób wierzyło, ba - może i do dziś wierzy, że seanse Kaszpirowskiego uzdrowiły ich z różnych dolegliwości.

No właśnie. W trudnych sytuacjach, gdy nawet lekarze bezradnie rozkładają ręce, bo nie potrafią pomóc, ludzie chwytają się niekonwencjonalnych metod, jak tonący brzytwy. Wierzą, bo chcą wierzyć, że im się uda.

Mówi się, że wiara czyni cuda, ale nie łączyłabym tego z wiarą w znachora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski