Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Zagrożenie dla przyrody i bezpieczeństwa państwa”. Ruszyła budowa drogi wodnej E40

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Jerzy Świerad/wspolczesna.pl
Na Ukrainie rozpoczęto pogłębianie rzeki Prypeć. To element budowy drogi wodnej E40, która ma połączyć Bałtyk z Morzem Czarnym. Magistrala ma przebiegać przez województwo lubelskie. Przeciwko inwestycji protestują ekolodzy.

„Wysuszy rzeki, zniszczy krajobrazy, negatywnie wpłynie na dziką przyrodę i zniszczy źródła utrzymania miejscowej ludności” - tak o planach budowy drogi wodnej piszą członkowie inicjatywy „Save Polesia”. Przed zagrożeniami przestrzega sześć organizacji ekologicznych z Białorusi, Ukrainy, Niemiec i Polski.

- Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków podpisało się pod apelem wielu międzynarodowych organizacji przyrodniczych, wzywającym prezydenta Wołodymyra Zełenskiego do zaprzestania prac pogłębieniowych na Prypeci i odejścia od planów budowy drogi wodnej E40 – informuje Monika Klimowicz-Kominowska, rzeczniczka prasowa OTOP.

Inwestycję od kilku lat zapowiadają politycy PiS. Według tych deklaracji droga wodna zaczynałaby się w Gdańsku, a następnie przebiegała Wisłą do granic województwa lubelskiego. Dalej, w zależności od przyjętego wariantu, trasa wiodłaby przez Polesie Lubelskie równolegle do Bugu, rzeką Wilgą lub Wieprzem, kanałem do Prypeci na Białorusi. Reszta trasy przebiegałaby Dnieprem do Morza Czarnego nieopodal portu w Chersoniu. Inwestycja miałaby usprawnić komunikację i ułatwić przepływ towarów. Zdaniem części ekspertów, projekt zbyt mocno ingeruje w przyrodę pogranicza Polsko-Ukraińsko-Białoruskiego.

- Bug jest unikalną rzeką w skali Europy – podkreśla prof. Ignacy Kitowski z Instytutu Nauk Rolniczych Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie.

- To jedna z ostatnich większych rzek w Europie Środkowej, która nie jest uregulowana na całym swoim biegu. To sprawia, że z jednej strony dolina Bugu jest terenem o ogromnych walorach przyrodniczych, z drugiej strony jest ona z racji swojego ukształtowania przygotowana do przyjmowania ogromnych ilości wody, co chroni nas przed gwałtownymi powodziami.

Naukowiec zwraca uwagę, że budowa drogi E40 w województwie lubelskim może doprowadzić do spadku poziomu wody w Bugu. To może stworzyć zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. - Bug i Narew gwarantują dostawy wody dla jeziora Zegrzyńskiego, z którego w dużej części zasilana jest warszawska sieć wodociągowa. Żaden kraj na świecie nie może sobie pozwolić na niedobór wody w stolicy. To grozi zwykle destabilizacją państwa - alarmuje prof. Kitowski.

Inwestycja nabiera tempa na Ukrainie. Jak informują organizacje pozarządowe, w ośmiu miejscach rozpoczęto pogłębianie rzeki Prypeć. Pięć z ośmiu lokalizacji znajduje się zaledwie kilka kilometrów od pozostałości niesławnego reaktora 4 w Czarnobylu, gdzie w osadach zalegających w korycie rzeki nagromadziły się pozostałości po największej na świecie katastrofie nuklearnej. Zdaniem ekologów, prace mogą naruszyć napromieniowany muł i sprowadzić zagrożenie na mieszkańców Ukrainy.

Jednak przedsięwzięcie ma też duże znaczenie dla mieszkańców naszego regionu. - Bug ma unikalne walory przyrodnicze. Jest rezerwuarem wody, środowiskiem życia ryb, ptaków i ostoją tego, na co coraz częściej zwracają uwagę turyści, czyli świętego spokoju. Na tym powinna być oparta lokalna gospodarka, jednym słowem korzystajmy z usług ekosystemowych, czyli kapitału przyrodniczego jaki dostarcza ta piękna rzeka - mówi prof. Kitowski.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski