Żonkil i kotwica. Felieton Jacka Borkowicza na 80. rocznicę powstania w getcie warszawskim

Jacek Borkowicz
nadesłane
Powstanie w getcie było też powstaniem warszawskim – tak jak oba te powstania naraz, powoli acz nieuchronnie, stają się symbolem ważnym dla wszystkich Polaków. Coraz więcej osób zaczyna to rozumieć, choć oczywiście są i będą tacy, którzy wolą jedno drugiemu przeciwstawiać. Jedni 19 kwietnia przypinają sobie do klapy żółty żonkil, ale za żadne skarby 1 sierpnia nie chodziliby po mieście z przypiętą kotwicą – bo to „nacjonalizm”. Drudzy na odwrót: obnoszą się z godłem Polski Walczącej, ale za Boga nie daliby sobie przypiąć żonkila – bo to przecież „żydowskie, nie nasze” święto.

Głupota i szkodliwość tych dwóch, bardzo podobnych do siebie postaw, ujawnia się coraz wyraźniej z biegiem lat. Owszem, nasi poprzednicy mieli niejeden racjonalny powód aby 19 kwietnia i 1 sierpnia świętować osobno, to znaczy jedni bez drugich. Sprawiły to różne okoliczności, uwarunkowania itd. – nie muszę tu chyba robić wykładu z naszej wspólnej historii, każdy wie o co chodzi. Ale symbole mają to do siebie, że z czasem scalają nawet sprzeczności. Przed wojną gryźliśmy się ze sobą o Piłsudskiego i Dmowskiego, dziś każdy Polak, któremu ideologia nie zaślepia umysłu, byłby w stanie przyznać, że choć każdemu z tych panów coś tam można zarzucić, obaj grali o tę samą Polskę. Tyle że na dwóch fortepianach.

Podobny proces zachodzi dziś (obym się nie mylił!) z symbolami kotwicy i żonkila. Ale w tym drugim przypadku należy dodać mały przypis. Kto zatem nie lubi skomplikowanych treści, niech dalej nie czyta.

Powstanie w warszawskim getcie wznieciły dwie formacje: Żydowski Związek Wojskowy i Żydowska Organizacja Bojowa. Bojownicy tej pierwszej wyginęli w walce oraz w zasadzkach, urządzanych na powstańców którym udało się przedostać poza mury. Z kolei niektórym ludziom z ŻOB, mimo wielkich strat ogólnych tej formacji, udało się przeżyć i po wojnie propagowali oni pamięć o kwietniowym zrywie. O powstańców z ŻZW nie miał się kto upomnieć. I tak zostało do tej pory. W rocznicę powstania w getcie wspominamy tylko ŻOB. O ludziach z ŻZW można coś tam przeczytać w specjalistycznych opracowaniach, ale one do potocznej wiedzy się nie przebijają.

A przecież i jedni i drudzy byli bohaterami. Naszymi bohaterami. Ci z ŻZW walczyli pod biało-niebieskim sztandarem żydowskim, wystawionym na barykadzie razem z polskim, biało-czerwonym. Ci z ŻOB – pod czerwonym. I znowu, na opisanej wyżej zasadzie, można by ich sobie przeciwstawiać. Zresztą przez całe dziesięciolecia trwania PRL tak właśnie robiono, przemilczając pamięć o „reakcyjnym” ŻZW, a czcząc tylko „postępową” ŻOB. Ale dziś – w imię czego kontynuować ten absurd? Oni wszyscy walczyli w imię wolności, wszyscy byli polskimi obywatelami. To nam powinno wystarczyć. Pamiętajmy o bohaterach, ale skoro już są naszymi bohaterami, nie dzielmy ich na lepszych i gorszych. Za rok, gdy przyjdzie na to czas, przypijmy sobie żółtego żonkila. A w kilka miesięcy później – kotwicę w kształcie litery P.

Sonda - Czy Polacy chcą amerykańskiej elektrowni atomowej w Polsce?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie