Głupota i szkodliwość tych dwóch, bardzo podobnych do siebie postaw, ujawnia się coraz wyraźniej z biegiem lat. Owszem, nasi poprzednicy mieli niejeden racjonalny powód aby 19 kwietnia i 1 sierpnia świętować osobno, to znaczy jedni bez drugich. Sprawiły to różne okoliczności, uwarunkowania itd. – nie muszę tu chyba robić wykładu z naszej wspólnej historii, każdy wie o co chodzi. Ale symbole mają to do siebie, że z czasem scalają nawet sprzeczności. Przed wojną gryźliśmy się ze sobą o Piłsudskiego i Dmowskiego, dziś każdy Polak, któremu ideologia nie zaślepia umysłu, byłby w stanie przyznać, że choć każdemu z tych panów coś tam można zarzucić, obaj grali o tę samą Polskę. Tyle że na dwóch fortepianach.
Podobny proces zachodzi dziś (obym się nie mylił!) z symbolami kotwicy i żonkila. Ale w tym drugim przypadku należy dodać mały przypis. Kto zatem nie lubi skomplikowanych treści, niech dalej nie czyta.
Powstanie w warszawskim getcie wznieciły dwie formacje: Żydowski Związek Wojskowy i Żydowska Organizacja Bojowa. Bojownicy tej pierwszej wyginęli w walce oraz w zasadzkach, urządzanych na powstańców którym udało się przedostać poza mury. Z kolei niektórym ludziom z ŻOB, mimo wielkich strat ogólnych tej formacji, udało się przeżyć i po wojnie propagowali oni pamięć o kwietniowym zrywie. O powstańców z ŻZW nie miał się kto upomnieć. I tak zostało do tej pory. W rocznicę powstania w getcie wspominamy tylko ŻOB. O ludziach z ŻZW można coś tam przeczytać w specjalistycznych opracowaniach, ale one do potocznej wiedzy się nie przebijają.
A przecież i jedni i drudzy byli bohaterami. Naszymi bohaterami. Ci z ŻZW walczyli pod biało-niebieskim sztandarem żydowskim, wystawionym na barykadzie razem z polskim, biało-czerwonym. Ci z ŻOB – pod czerwonym. I znowu, na opisanej wyżej zasadzie, można by ich sobie przeciwstawiać. Zresztą przez całe dziesięciolecia trwania PRL tak właśnie robiono, przemilczając pamięć o „reakcyjnym” ŻZW, a czcząc tylko „postępową” ŻOB. Ale dziś – w imię czego kontynuować ten absurd? Oni wszyscy walczyli w imię wolności, wszyscy byli polskimi obywatelami. To nam powinno wystarczyć. Pamiętajmy o bohaterach, ale skoro już są naszymi bohaterami, nie dzielmy ich na lepszych i gorszych. Za rok, gdy przyjdzie na to czas, przypijmy sobie żółtego żonkila. A w kilka miesięcy później – kotwicę w kształcie litery P.
Sonda - Czy Polacy chcą amerykańskiej elektrowni atomowej w Polsce?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?