„Sprawdziliśta się w hodowli świń, bedzieta prowadzili radio!” - znamy to z czasów tak zwanej komuny, czyli rządów prymitywów, którzy za plecami mieli chłopczyków z gumowymi pałami. To nie nazywa się nepotyzm, tylko dawanie roboty sobie i kolesiom, którzy niczego nie umieją, nie znają języków, do niczego w życiu nie doszli i nie dojdą, bo są prości jak proca, ale za to za-zdroszczą sąsiadowi kupna nowej zmywarki i teraz będą mieli okazję się zemścić, jeśli przyjdzie im na to ochota.
Poziom żenady sięgnął dna, postanowiłem więc zerwać z dobrze i po staropolsku rozumianą zasadą „polityczności” wypowiedzi. Jeśli chamy (bo przecież nie „panowie”) leją na oślep, to trzeba odpowiadać takim samym językiem, bo innego nie pojmą. Pisowski woje-woda Czarnek zarzeka się we wszelkich mediach, że żadnych zwolnień w urzędach nie ma i nie będzie, a w tym samym czasie wywala bez mrugnięcia okiem dyrektorów, szefów działów i agencji, tłumacząc to przesunięciami na inne stanowiska!
Głupszych od siebie niech wojewoda szuka wśród swoich kolegów, bo czytel-nicy czytają, a to już jest wyróżnik pewnych kompetencji. Mam gdzieś KOD-y i nie-KODY, ale będę bez litości wytykał ciemnotę, prymitywizm, chamskie chciejstwo, płaską zawiść i zaściankową małość. Jak długo? Nie wiem, pewnie do wyjazdu z kraju, czego nigdy wcześniej nie planowałem, mimo że trochę świata zwiedziłem i paroma językami mówię i to nie tak, jak jeden ze znanych mi doktorów historii na wysokim stanowisku w mediach, który mówi: „wziełem”. Chyba, że wcześniej rozum jednak weźmie górę nad prostacką i chamską siłą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?