Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tytuł (chyba) zobowiązuje

Wojciech Andrusiewicz
Mury uczelni wyższej to jednak nie to samo co gmach przy ul. Wiejskiej w Warszawie czy sala obrad sejmiku województwa. Nazwa „uniwersytet”, podobnie jak tytuł „profesor”, do czegoś zobowiązuje - przynajmniej do debaty na poziomie.

Dziś, tj. w piątek na UMCS wybrany zostanie nowy lub stary rektor. Bój idzie między dwoma kandydatami. Nie chcę oceniać merytorycznego przygotowania każdego z dwóch kandydatów. Ocenić obu panów profesorów powinni dogłębnie ci, którzy będą decydować o wyborze rektora. Ja chciałbym jedynie ocenić publiczną debatę, jaka w ostatnich dniach i tygodniach słyszalna była w murach uniwersytetu. Stosując retorykę uczelnianą, jednemu z kandydatów z miłą chęcią wstawiłbym do indeksu dwóję. Rozgłaszanie wszem i wobec teorii o „atmosferze strachu”, która panuje przed wyborami, godna jest raczej kandydata na wójta, a nie profesora i rektora uniwersytetu. Nie sądzę, aby obecny rektor, a trochę go znam, był w stanie zastraszyć kadrę uczelnianą.

To nie ten typ człowieka. Perorowanie więc o atmosferze strachu jest dla mnie zagraniem populistycznym, pod publiczkę i media. W polityce może i takie zagranie przystoi, ale w miejscu, gdzie kształci się młodzież, nie za bardzo. A wspomniana młodzież patrzy i uczy się, jak prowadzić wyborczy dialog. Na wspólnej wyborczej debacie, zamiast poważnych argumentów słyszymy o „staczaniu się uniwersytetu po równi pochyłej”. Szanowny Panie Profesorze, proszę pamiętać, że te słowa zostaną w pamięci ludzkiej i każdy będzie patrzył, kiedy się ta równia pochyła skończy i UMCS wpadnie w otchłań. Te słowa będą pamiętać Pana studenci. I co im Pan powie, jak uczelnia się nie stoczy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski