70-lecie Motoru Lublin: W pierwszej lidze zaczęli i zakończyli meczem z Zagłębiem Sosnowiec

know
archiwum
W latach 1980 - 1992 piłkarze Motoru przez dziewięć sezonów rywalizowali w pierwszej lidze (dzisiejszej ekstraklasie). W najwyższej klasie rozgrywkowej zadebiutowali 17 sierpnia 1980 r., a po raz ostatni zagrali w niej 21 czerwca 1992 r. W obu meczach przeciwnikiem lubelskiej drużyny był… ten sam zespół, Zagłębie Sosnowiec.

Historyczny awans, a kilka tygodni później debiut w pierwszej lidze, przypadł na 30-lecie klubu. Pierwszym meczem w piłkarskiej elicie było spotkanie przy Al. Zygmuntowskich z Zagłębiem Sosnowiec. Stadion do ostatniego miejsca wypełnił się kibicami. Na przygotowanych transparentach można było przeczytać: „Witamy Motor w I lidze” oraz „Kibice Motoru witają drużynę gości”.

Fani gospodarzy ciepło przyjęli drużynę z Sosnowca, u której na ławce trenerskiej siedział doskonale znany sympatykom futbolu, Andrzej Strejlau. - Chciałbym podziękować lubelskiej publiczności za tak miłe przyjęcie mojej drużyny. Nie zdarza się to zbyt często na boiskach I-ligowych - mówił po spotkaniu.

Motor w debiucie zremisował z Zagłębiem 1:1. „_Emocji było sporo. Nie brakowało akcji pod obiema bramkami, gospodarze długimi okresami mieli przewagę na boisku. Piłkarze Motoru zdołali zremisować z Zagłębiem Sosnowiec i ten wynik należy uznać jako duży sukces lubelskiej drużyny. Podział punktów odzwierciedla chyba to co działo się na boisku i jest sprawiedliwym wykładnikiem sił obydwu zespołów. Motor grający z debiutancką tremą oraz w roli beniaminka zaprezentował jednak niebywałą ambicję i wolę zwycięstwa_” - relacjonował Kurier Lubelski.

Lublinianie, prowadzeni wówczas przez trenera Bronisława Waligórę, od początku ruszyli do ataków. Niedługo po rozpoczęciu gry groźną akcję przeprowadzili Ireneusz Lorenc i Andrzej Pop. Po silnym strzale tego drugiego, bramkarz Zagłębia z trudem wybił piłkę.

W pierwszej połowie kibice nie zobaczyli jednak goli. Ale fani Motoru doczekali się trafienia swoich ulubieńców. W 69. min. bramkarza gości pokonał Tadeusz Cypka, pozyskany przed sezonem z Legii Warszawa.

Niestety, radość trwała krótko. „_Piłkarze Motoru uszczęśliwieni zdobyciem bramki trochę rozluźnili swe szeregi w obronie i Zagłębie w kilka minut później ze strzału Zbigniewa Sączka wyrównało na 1:1_”.

- Mecz był dla piłkarzy Motoru próbą wytrzymałości psychicznej, jak wypadną w rywalizacji z rutynowanym zespołem I ligi - podsumował trener Waligóra.

Historyczny dla Lublina mecz w pierwszej lidze obserwował z trybun m.in. trener kadry narodowej, Ryszard Kulesza. - Więcej z gry miał niewątpliwie Motor, lecz brak doświadczenia przeszkodził mu w odniesieniu zwycięstwa. Podobał mi się napastnik Motoru, Lorenc, który stracił wprawdzie kilka razy piłkę, ale widać było, że potrafi zachować się na boisku - mówił selekcjoner.

W tym sezonie piłkarze Motoru wygrali 10 meczów, osiem zremisowali 12 przegrali. Ligę zakończyli na 10. miejscu.

Z Zagłębiem Sosnowiec lubelscy piłkarze w ekstraklasie spotkali się jeszcze 15 razy. Po raz ostatni na stadionie rywala, 21 czerwca 1992 roku. Był to ostatni mecz sezonu i pożegnanie z ekstraklasą, do której „żółto-biało-niebiescy” już nie wrócili.

„_Imponująco wypadło pożegnanie Motoru z piłkarską ekstraklasą_” - pisał Kurier Lubelski. Nasz zespół wygrał 5:2, a gole strzelili Mirosław Banaszek, Roman Żuchnik, Leszek Pisz (dwa) i samobójczego Ireneusz Krupa.

- Podskórnie czuliśmy, że wylecimy z ligi - mówił trener Waldemar Wiater. - Dodatkowo utwierdziła nas w tym atmosfera panując wokół Motoru w pierwszoligowym towarzystwie. Nie przepadano za nami - dodał.

Ostatni raz przy Zygmuntowskich

Ostatnim meczem piłkarskiej ekstraklasy rozegranym przez Motor w Lublinie było spotkanie z Legią Warszawa. W przedostatniej kolejce sezonu 1991/92 „żółto-biało-niebiescy” przegrali przy Al. Zygmuntowskich 0:3. Dwie bramki dla drużyny ze stolicy strzelił Wojciech Kowalczyk, który miesiąc później z reprezentacją Polski zdobył srebrny medal igrzysk olimpijskich w Barcelonie. Gola otwierającego wynik meczu zdobył już po upływie zaledwie… 10 sekund.

W ostatnim swoim sezonie w pierwszej lidze piłkarze Motoru wygrali 9 meczów, 12 zremisowali i 13 przegrali (bilans bramek: 33-40). Na koniec rozgrywek zajęli 15. miejsce, a do bezpiecznego miejsca zabrakło im jednego punktu. Przez cały sezon 1991/92 redakcja Kuriera Lubelskiego prowadziła ranking piłkarzy Motoru. Najwięcej punktów zebrał bramkarz Dariusz Opolski, drugi był Leszek Pisz, a trzeci Jacek Bąk. Pisz i Bąk po sezonie odeszli z lubelskiej drużyny.

Adam Matysek na Gali PKO BP Ekstraklasy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski