Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Solidarność żyje". Przy okazji termomodernizacji bloku przy Wajdeloty 20 odkryli napis z lat 80 -tych

Wojciech Pokora
Wojciech Pokora
Małgorzata Genca
Małgorzata Genca
Podczas prac związanych z termomodernizacją budynku przy ul. Wajdeloty w Lublinie odkryto napis: „Solidarność żyje”. Kto to napisał? – pytają zgodnie przedstawiciele „Solidarności” i Instytutu Pamięci Narodowej.

- To było zaskoczenie dla mnie, że na mojej ścianie ktoś to napisał, a ja nie wiedziałem – mówi „Kurierowi” Marian Cyrankiewicz, mieszkaniec bloku na którym odkryto hasło. – Kiedy to było zrobione to nie wiem, ja tu mieszkam tyle lat i nigdy tego nie widziałem. Teraz się ze mnie śmieją, pod jakim szyldem mieszkam, bo ja nie należałem do „Solidarności” tylko do Związków Zawodowych.
Ale teraz przykryją napis znowu i nie będzie go widać. Dzisiaj już nie interesuje ludzi, żeby to zostawić – puentuje pan Marian.

I wygląda, że się myli, bo gdy o napisie dowiedzieli się dyrektor Oddziału IPN w Lublinie dr Robert Derewenda i Marian Król, przewodniczący zarządu Regionu Środkowo - Wschodniego NSZZ "Solidarność", to postanowili nie tylko ocalić napis, ale także odnaleźć jego twórcę.

- Jest to w tej chwili jedyne takie odkryte miejsce w Lublinie z czasu walki o naszą wolność i mamy nadzieję, że wszyscy, którzy będą mieli na to wpływ, dołożą starań, by ten napis pozostał jako część historii Lublina i Lubelszczyzny – mówił podczas briefingu prasowego Marian Król, który nie ma wątpliwości, że „taki symbol powinien pozostać dla potomnych, by można było obcować z tym wyjątkowym oryginałem”.

A z jakiego okresu pochodzi ten oryginał?

- Treść napisu sugeruje, że mógł powstać w okresie stanu wojennego lub tuż po, gdy „Solidarność” została przez komunistów zdelegalizowana – tłumaczył dr Robert Derewenda. - Wtedy właśnie powstawały takie napisy, wskazujące na to, że ta „Solidarność” faktycznie żyje.

Organizatorzy briefingu wyrazili nadzieję, że żyje także twórca napisu.

- Wszelkie tego typu ekscesy były przez Służbę Bezpieczeństwa skrupulatnie odnotowywane, a ci, którzy malowali tego typu napisy, musieli się liczyć z represjami – wyjaśniał dyrektor Oddziału IPN, a przewodniczący NSZZ „Solidarność” doprecyzował: - Za takie napisy groziło na „dzień dobry” od 1,5 do 2,5 roku więzienia. Mamy nadzieję, że „artysta” który to malował jeszcze się odnajdzie, że może jeszcze żyje – dodał.

Co dalej z napisem? Wszystko wskazuje, że zostanie zachowany:

- Bardzo ważnym byłoby zabezpieczenie tego typu napisu jako wskazanie dla współczesnego pokolenia w jaki sposób kiedyś walczono z systemem komunistycznym – mówił dr Robert Derewenda. - Oczywiście to będzie trudne zadanie przede wszystkim dla Spółdzielni Mieszkaniowej, żeby z jednej strony mieszkańcy mieli docieplone mieszkania, z drugiej strony, by ten napis w jakiś
sposób wyeksponować. Rozmawiałem z panem prezesem Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej i wstępnie jest zainteresowany, by ten napis w jakiś sposób wyeksponować.

Zastępca prezesa LSM ds. technicznych Marian Gągola potwierdził, że Spółdzielnia zrobi wszystko, by napis zachować:

- Dla nas to też jest zaskoczeniem. Zachowanie tego napisu będzie wymagać jakiegoś zastanowienia się. Chcielibyśmy go zachować – zapewnił.

Do rozwiązania została jeszcze jedna tajemnica, dlaczego napisu nie widział pan Marian, wieloletni mieszkaniec bloku? Wygląda na to, że został on szybko zamalowany, i nawet gdy w 2002 roku ocieplano budynek po raz pierwszy, nikt nie zadał sobie trudu, by ściany umyć. Zrobili to dopiero współcześni wykonawcy.

- Ściany obłożone były blachą, pod spodem była wełna – mówi Paweł Ciężki, współwłaściciel firmy, która ociepla budynek. - Po zdjęciu wełny nic jeszcze nie było widać, dopiero po umyciu ścian ta biała farba zaczęła schodzić i pokazał się napis.

Zatem wszystko jest jasne, poza jednym. Kto to napisał? Jeśli ktoś może pomóc w ustaleniu autora, proszony jest o kontakt z Oddziałem Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie. Poznanie autora i okoliczności tworzenia przez niego napisu, będzie kolejnym krokiem w wymazywaniu białych plam w historii nie tylko współczesnego Lublina, ale przede wszystkim „Solidarności”, która, jak zauważył dyrektor IPN „Odżyła pod koniec lat 80., i doprowadziła do tego, że dzisiaj żyjemy w suwerennym kraju”

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski