Narutowicza - korek, Al. Racławickie - korek, al. Kraśnicka - korek - tak w środę po południu wyglądy główne arterie komunikacyjne miasta. Do zatorów, od których odwykliśmy w wakacje, znowu trzeba się przyzwyczaić.
- W ciągu ostatnich dni wyraźnie wzrosła liczba aut na lubelskich ulicach. Weszliśmy w okres „przedszkolnego” wzmożonego ruchu. To przekłada się na wydłużony czas przejazdów - przyznaje Justyna Góźdź, rzeczniczka ZTM.
Taka sytuacja powtarza się co roku. Po letnim spadku natężenia ruchu, od przełomu sierpnia i września wraca on do przedwakacyjnego poziomu. Sytuację dodatkowo komplikują trwające remonty i przebudowy jezdni.
- Już widać różnice w stosunku do tego, co było latem. Głównie w okresach porannych i popołudniowych szczytów komunikacyjnych - potwierdza Robert Gogola, rzecznik lubelskiej Straży Miejskiej.
Kolejny duży „dopływ” aut na ulice odczujemy po powrocie studentów, czyli na przełomie września i października.
Dożynki wojewódzkie w Radawcu (ZDJĘCIA)
Dworzec PKP zagrał w komedii Juliusza Machulskiego "Volta" (ZDJĘCIA, WIDEO)
Praca w Wizz Air. Ponad 70 osób ubiegało się o etat stewardesy lub stewarda
Lubelskie dzielnice jakich nie znacie. Węglin naszym kolejnym celem (ZDJĘCIA Z DRONA)
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?