Mieszkania lublin ceny

Choć w stosunku do lipca indeks cen metra kwadratowego w sierpniu nieznacznie spadł, to w ujęciu rok do roku jego wzrost wyniósł ponad 5 proc. Towarzyszy temu wzrost liczby transakcji, wspierany przez dane NBP o ożywieniu w kredytach hipotecznych.

Ceny mieszkań pozostają na stabilnym poziomie. Choć pierwszy kwartał przyniósł wzrosty, związane ze zmianą struktury rynku mieszkaniowego po zamknięciu programu Rodzina na Swoim, to w maju "odrobiony" został niewielki kwietniowy spadek. Jak wynika z najnowszego odczytu indeksu średnich cen transakcyjnych, liczonego przez Open Finance i Home Broker na bazie transakcji dokonywanych przez klientów obydwu firm, tylko w tym roku indeks wzrósł o ponad 6,9 proc.

W pierwszym kwartale 2013 roku ceny nieruchomości mieszkaniowych, oferowanych na rynku wtórnym, w większości województw nadal notowały spadki. Największa różnica między średnią ceną z początku stycznia 2013 i końca marca 2013 wystąpiła w województwie dolnośląskim - cena różniła się o ponad 2,2 proc. Jedynie w wypadku województwa świętokrzyskiego wystąpił wzrost średniej ceny mieszkania - o 1,2 proc.

Marzec był już kolejnym z rzędu miesiącem, w którym zanotowano dynamiczny wzrost cen, po jakich klienci Open Finance i Home Broker dokonują transakcji na rynku mieszkaniowym. Obliczany na ich podstawie indeks cen transakcyjnych, po wzroście o 1,18 proc. w marcu, zakończył pierwszy kwartał na 6,8-proc. plusie.

Działkę o powierzchni prawie jednego hektara przy ul. Królowej Bony przekaże ratusz swojemu TBS „Nowy Dom”. Ma tam powstać nawet 150 mieszkań. To nie jedyny „deweloperski” projekt miasta. Kolejny dotyczy budowy mieszkań komunalnych na Tatarach.

Budowa dworca metropolitalnego, przebudowa Racławickich, wsparcie dla żużlowców Motoru Lublin – w czwartek radni zdecydują na co znajdą się pieniądze w kasie Lublina w 2021 r., a na co ich nie starczy. Budżet miasta to jednak nie jedyna uchwała, która znalazła się w porządku sesji; miasto chce m.in. oddać tereny pod budownictwo mieszkaniowe.

„Za duży” stwierdzili miejscy radni. I powiedzieli „nie” pomysłowi, aby przy al. Spółdzielczości Pracy stanął blok z ponad 200 mieszkaniami. Właściciel terenu chciał przy budowie obiektu skorzystać z „lex deweloper”.

Mieszkania na wynajem oraz akademiki będą mogły stanąć na ponad 3-hektarowej działce przy rogatce warszawskiej. Taką zabudowę widzi tam właściciel parceli. A miasto mówi wstępnie „tak” jego planom. I rozpoczyna procedury związane ze zmianą planu zagospodarowania terenu.

Liczba mieszkań – do 246, wysokość – do 30 metrów – taki blok chce wybudować lubelski deweloper przy al. Spółdzielczości Pracy w rejonie skrzyżowania z ul. Magnoliową. Plany zagospodarowania nie dopuszczają tam jednak takiej zabudowy. Spółka chce skorzystać z „lex deweloper”. Przyszłość inwestycji jest w rękach miejskich radnych.

400 – 500 mieszkań komunalnych ma powstać w blokach, które mają wyrosnąć tam, gdzie dziś jest stadion przy ul. Kresowej w Lublinie. Tak chce miasto. Protestują przeciwko temu handlujący tam kupcy. „Czujemy się oszukani i zdezorientowani” – piszą w liście do redakcji „Kuriera".

Osoby poszukujące nowego miejsca zamieszkania coraz częściej rozglądają się za domkiem na wsi. Pandemia koronawirusa zmieniła oczekiwania lublinian. Jednak osoby, które liczyły na spadki cen srogo się zawiodły.

W ciągu roku zmniejszyła się liczba mieszkań oddanych do użytku i tych, których budowę rozpoczęto – wynika z danych GUS. Ceny mieszkań rosną nawet w czasie epidemii.

Sprzedawcy zacierają ręce a chętni na zakup nie ukrywają rozgoryczenia. - Ceny mieszkań w Lublinie to jakiś absurd - skarżą się. - Nie absurd, ale proste prawo rynku - odpowiadają eksperci. Przez ostatnie lata rynek nieruchomości zmienił się diametralnie.

Nie do końca marca, ale później ratusz przedstawi projekt zmian planu zagospodarowania dla okolicy ul. Krochmalnej. A jest to konieczne, żeby w Lublinie powstały rządowe czynszówki. Tymczasem program Mieszkanie Plus ma zostać ponownie zmieniony.

14 miesięcy potrwa budowa dwóch komunalnych bloków przy ul. Składowej. Miejski TBS zapłaci za powstanie 84 mieszkań nieco ponad 17 mln zł. Inwestycja ma ruszyć w kwietniu.

17-18 mln zł będzie musiało wydać miejskie TBS „Nowy Dom” na budowę dwóch bloków przy ul. Składowej. Mają w nich powstać 84 mieszkania. Aby zaspokoić tylko te najpilniejsze potrzeby mieszkaniowe miasto potrzebuje ok. 1800 lokali.

Nie ma dzielnic lepszych i gorszych. Ceny apartamentów biją rekordy. Lubelski rynek nieruchomości rośnie jak na drożdżach i nikt nie jest w stanie przewidzieć, kiedy podwyżki wyhamują.

Nowa inwestycja miejskiego TBS „Nowy Dom”. Przy ul. Składowej mają stanąć dwa bloki z „mieszkaniami pod klucz”. Mogą być gotowe wiosną 2021 r.

Wartość używanych mieszkań w Lublinie rośnie szybciej niż nowych - wynika z analizy portalu RynekPierwotny.pl. - Jeśli ktoś liczy, że ceny spadną, to może się grubo przeliczyć - przyznaje ekspertka.

Tylko trzy osoby w ciągu trzech lat odpracowały swoje długi wobec Zarządu Nieruchomości Komunalnych. To zaledwie 4 tysiące złotych, a zadłużenie lokatorów komunalnych przekroczyło już 200 mln zł.

Po wojnie brakowało wszystkiego. Ci, którzy przeżyli, musieli gdzieś mieszkać, do wyludnionych miast napływała podmiejska ludność, powstawały fabryki, a pracujący w nich robotnicy musieli mieć swój kąt, żeby założyć rodzinę. Każdy chciał go mieć, lublinianie też. Zaczęły powstawać osiedla mieszkaniowe.

Wystarczy mała korekta miejscowego plan zagospodarowania i w Lublinie będzie można zbudować dwa bloki z 220 tanimi mieszkaniami. Tymczasem pierwsi lokatorzy rządowych mieszkań narzekają na wysokie czynsze.